Mordowania demokracji ciąg dalszy

No i dzieje się! Bezprawie i Niesprawiedliwość czyni dalsze kroki, by jeszcze bardziej upolitycznić sądownictwo, niszcząc jego niezależność, a Sąd Najwyższy, podobnie jak to się stało z Trybunałem Konstytucyjnym, zamienić w nielegalnie funkcjonującą grupę kolesiów. Nadto, politykierzy PiS-u przegłosowali nader antydemokratyczną – nadto, są wątpliwości co do jej zgodności z prawem Unii Europejskiej – ordynację wyborczą do Europarlamentu, która praktycznie pozbawi mniejsze ugrupowania szans na mandat.
Pod Sejmem, otoczonym barierami i policją, by przypadkiem suweren się tam nie dostał, demonstrowała opozycja, czyli wkurzeni obywatele. Potraktowani zostali brutalnie. Jednocześnie, politykierzy PiS-u cały czas podkreślają, że stoją na straży interesów obywateli i ich – czyli w zasadzie nas! – reprezentują. Cóż, ja tam w Sejmie reprezentacji nie mam, w Senacie jest, przy dużej dozie dobrej woli z mojej strony, może dwóch senatorów, których byłbym w stanie uznać za swoich reprezentantów. Już na pewno nie reprezentują mnie indywidua w rodzaju posłanki Pawłowicz czy posła Piotrowicza, że o Jarosławie Kaczyńskim nie wspomnę.
Nie oszukujmy się, wszystko, co od trzech lat robi Bezprawie i Niesprawiedliwość, prowadzi do zniszczenia państwa prawa, trójpodziału władzy, praw i wolności obywatelskich. Cała Polska oraz wszelkie aspekty życia Polaków podporządkowane mają zostać woli jednego człowieka, oczywiście Jarosława Kaczyńskiego, która to wola transmitowana ma być do zniewolonego społeczeństwa za pomocą podległych Wodzowi wezyrów i eunuchów. Jest to, ni mniej, ni więcej, czysto faszystowski model władzy.
W ślad za obecnie wdrażanymi deformami pójdą chociażby: procesy polityczne (już trwają, vide represje wobec KPP), likwidacja partii opozycyjnych, cenzura (PiS ostatnio pochwaliło się, że chce blokować dostęp do stron internetowych, oczywiście tych zawierających treści nie po myśli Jarosława Kaczyńskiego), zniesienie praw i wolności człowieka i obywatela, w tym zakazu kary śmierci, utworzenie obozów zagłady, w których likwidowani będą masowo wszyscy ci, co nie mieszczą się w chorym wzorcu białego Polaka-katolika.
Czarna wizja? Ano, czarna, lecz boję się, że zdecydowanie bliższa niż dalsza.
I bynajmniej tu nie żartuję ani nie przesadzam. Przykłady z historii, i to wcale niedawnej, mieliśmy, że wymienię tylko Włochy przed II wojną światową, Hiszpanię Franco, Portugalię Salazara, III Rzeszą, Koreę Południową od zakończenia II wojny światowej po lata 80. XX wieku, państwa południowoamerykańskie pod rządami junt na smyczy USA… Coraz gorzej dzieje się na Węgrzech, w Austrii, we Francji (tam demonstracje przeciwko Macronowi i jego antyspołecznym deformom też są brutalnie tłumione), o Turcji i Rosji nie wspominając (aczkolwiek, jeśli chodzi o antydemokratyczne zagrania, to Putin nie umywa się do Jelcyna, który posyłał wojsko na demonstrantów i samowolnie rozwiązywał Dumę). Polska pod despocją Bezprawia i Niesprawiedliwości do tegoż mało chwalebnego grona szybko dołącza.
Co można zrobić, by temu zaradzić? Buntować się. Kto może, niech bierze udział w ulicznych demonstracjach. Kto nie może, niech aktywizuje się w internecie, a wielka jest jego siła; niejednego więźnia politycznego uwolniono na skutek zmasowanych akcji blogerów, zaś Arabskiej Wiosny i chwalebnych polskich protestów przeciwko ACTA też by nie było, gdyby nie Sieć. Nie zaszkodziłby również ogólnopolski strajk generalny…
Król Francji myślał, że jest nieusuwalny, a i tak jego główka z gilotyny spadła. Mikołaj II miał poczucie boskiego namaszczenia, a tu kule bolszewików przerobiły go na sito (choć ze strzelaniem do dzieci i pieska to jednak była przesada). Hitler sądził, że jest niepokonany, a łeb sobie odstrzelił. Każda dyktatura prędzej czy później upada. Z PiS-owską też tak będzie, lecz nie zmienia to faktu, iż upadnie ona tym szybciej, im większa będzie skala ogólnopolskiego buntu.
Jeżeli zaś bunt nie wybuchnie… cóż, to do zobaczenia w komorze gazowej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zgon fanatyczki

Współwinni

Biały fosfor