Pamięci doprowadzonych do śmierci
Dziś święto zmarłych: słowiańskie (Dziady) i celtycko-anglosaskie (Halloween, które jednakże kojarzymy z jego zamerykanizowaną, skomercjalizowaną i rozrywkową formą). Pojutrze zaś będzie katolickie – Zaduszki. Skoro już przy tym jesteśmy, to w Kościele katolickim Wszystkich Świętych jest wspomnieniem ogółu kanonizowanych, to zaś, że tego dnia odwiedzamy groby naszych bliskich zmarłych, zanosząc na nie chryzantemy, stroiki, inne ozdoby i paląc znicze, wywodzi się z religii prasłowiańskiej, NIE JEST zatem zwyczajem chrześcijańskim. Tak czy owak, w tych dniach wspominamy ludzi, którzy od nas odeszli, opuszczając ten łez padół. Im właśnie poświęcona jest niniejsza notka. Konkretnie zaś tym, na których śmierć sprowadziły zbrodnicze rządy prawicy postsolidarnościowej z lat 1989-93, 1997-2001 i od 2005 roku do chwili obecnej. A należy tu mówić o prawdziwych ludobójstwach. Wymienić należy chociażby: 1) Ofiary śmiertelne planu Balcerowicza – ich liczba trudna jest do określenia; wynosi co