Wycieranie mordy

Jak wiemy, niedawno zmarł pan Marian Turski, ocalały z Holocaustu – przeżył Auschwitz, dziennikarz, intelektualista, a dla wielu osób również autorytet moralny. Przez dekady swojego życia ostrzegał on przed powrotem nazizmu lub podobnego do niego politycznego koszmaru. Ułożył nawet jedenaste przykazanie – „Nie bądź obojętny!”, oczywiście wobec przejawów łamania praw człowieka, będących wstępnym etapem tworzenia totalitaryzmu.

Owo przykazane – znacznie bardziej słuszne niż niejedno spośród dziesięciu biblijnych – nader chętnie przywołuje betonowo konserwatywna, acz udająca liberalną, polityczna (oraz medialna, ale nią się dziś nie zajmujemy) prawica w postaci PO/KO i Polski 2050, z dodatkiem jeszcze bardziej betonowego PSL-u. Ale kiedy przyjdzie co do czego, na powoływaniu się oczywiście poprzestają. W zasadzie, nie tyle o powoływaniu się tychże polityków na przykazanie „Nie bądź obojętny!” należy tu mówić, ile o wycieraniu sobie nim przez nich mord („usta” to zbyt łagodne określenie).

Typowa dla prawicy (każdej!) obłuda i hipokryzja wyszła z nich w ciągu ostatnich dni w pełnym obrzydliwości zakresie. Otóż, najpierw w Sejmie, a wczoraj w Senacie odbywały się debaty oraz głosowania nad projektem ustawy zawieszającej prawo do azylu w Polsce, rzekomo mającej „chronić” nasze granice przed „migrantami”, a tak naprawdę służącej do uniemożliwiania udzielania pomocy uchodźcom oraz – co z punktu widzenia jej platformerskich autorów jeszcze ważniejsze – będącej próbą pozyskania skrajnie prawicowego elektoratu (oczywiście, tak naprawdę tylko rozbudza w społeczeństwie rasizm i ksenofobię, na czym korzystają kandydaci PiS-u i Konfederacji).

Akt to ogromnie niebezpieczny. Jest całkowicie sprzeczny z Konstytucją RP oraz obowiązującymi Polskę umowami międzynarodowymi. Podczas konsultacji społecznych nader negatywnie na jego temat wypowiadali się prawnicy – poza tymi z (m)Ordo Iuris, a to o czymś świadczy! – obrońcy praw człowieka oraz liczni eksperci od migracji. Nie licząc faszystowskich sekciarzy z wyżej wymienionej organizacji, nikt poważny nie zostawił na tym bublu suchej nitki, a działacze społeczni wręcz go zmiażdżyli z humanitarnego punktu widzenia. I bardzo dobrze! Najgorsze, iż ustawa ta pozbawi określoną grupę ludzi – znajdujących się w tragicznej sytuacji, dodajmy – jednego z fundamentalnych praw człowieka, i przez samo to stanowi zamach na demokrację jako ustrój, wolność ogólnoludzką, a także ludzkie życie. Przypomnę tutaj, że zaczyna się od odebrania jednego prawa niby to jednej tylko grupie, kończy natomiast na totalitaryzmie i ludobójstwie – właśnie o tym mówić Marian Turski, formułując jedenaste przykazanie.

No i właśnie. Kto w obu izbach parlamentu naszego „kochanego” poparł zawieszenie prawa do azylu? To, że skrajna prawica w postaci klerofaszystów z PiS-u oraz neonazistów z Konfederacji (w Sejmie), nie dziwi; jeśli już to fakt, że w obu izbach wśród PiS-owców znalazły się wyjątki. Razem z tymi hitlerowcami za owym zalegalizowanym bezprawiem kolektywnie głosowali posłowie tudzież senatorowie z Koalicji Obywatelskiej (znów – i tu zdarzyły się godne odnotowania wyjątki), Polski 2050 oraz PSL-u. Pokazali w ten sposób, że prawa człowieka mają w miejscu, gdzie Słońce nie dociera, zaś przykazanie: „Nie bądź obojętny!” jest dla nich li tylko hasłem wyborczym, którym ładnie jest się posługiwać, ale tak naprawdę nie znaczy nic. Największe rozczarowanie w tym zakresie zaliczył bodaj Adam Bodnar, minister sprawiedliwości, jeszcze do niedawna gorliwy, merytoryczny i zasłużony obrońca praw człowieka.

Zarówno PO/KO, jak i Polska 2050 oraz PSL wyjątkowo chętnie i dużo mówią o „demokracji” i „wartościach demokratycznych”. A tymczasem – nie po raz pierwszy zresztą – wespół ze skrajną prawicą dokonują na nie zamachu. Odebranie określonej grupie ich prawa, jak wskazałem wyżej, jest krokiem ku budowie totalitaryzmu oraz popełnienia zbrodni przeciwko ludzkości.

A Marian Tuski i jego jedenaste przykazanie? Cóż, prawica okołotuskowa nadal będzie wycierała sobie nim mordy, teraz, w czasie kampanii wyborczej, zapewne z wysoką intensywnością. To oczywiście popis typowo prawicowego załgania i obłudy. Zdecydowanie nie należy dać się nabrać, kiedy pan Tusk, pan Trzaskowski, pan Hołownia oraz Kosiniak-Kamysz mówią o takich czy innych wartościach. Niczym nie różnią się od Bezprawia i Niesprawiedliwości tudzież Konfederacji.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wieczór na SOR

Skarga na przestępcze metody stosowane przez zarząd Administracji Domów Mieszkalnych sp. z o.o. w Chełmku

Usiłują mnie zabić