Forsa wrogów życia

Na facebookowych profilach polityków Lewicy pojawił się pomysł, by majątki oligarchów rosyjskich poszły na reparacje wojenne dla Ukrainy. Czy to w ogóle byłoby do zrealizowania, nie wiem, ale sama zasada jest słuszna. W końcu Władimir Putin to polityk (coraz bardziej skrajnie) prawicowy, zatem działający w interesie rosyjskich kapitalistów, czyli właśnie oligarchów, stanowiących klasę panującą, a zarazem pasożytniczo-wyzyskującą; atak na Ukrainę też jest realizacją tej zasady, przy czym wszystko wskazuje na to, że władze Rosji, formalne i realne, popełniły wielki błąd. W każdym razie, nie widzę przeciwwskazań, by na szczytny cel uszczuplić konta miliarderów.

Nie tylko zresztą rosyjskich. Skoro bowiem wojna w Ukrainie toczy się w interesie USA, to niechże i amerykański kapitał wspomoże naddnieprzańskie państwo. No i Ukraińcy też będą musieli uporać się z własnymi oligarchami. To jednak kwestia przyszłości.

Ale pomysł polityków polskiej Lewicy winien być rozszerzony na cały świat. Konkretnie, na wszystkich kapitalistów (nie mylić z przedsiębiorcami!). Jeśli mamy ocaleć jako gatunek, konieczne jest – wszystko na to wskazuje – odejście od gospodarki kapitalistycznej na rzecz znacznie bardziej racjonalnego (tzn. o wiele mniej rabunkowego), zrównoważonego, sprawiedliwego modelu socjalistycznego, który nie tylko znacząco zmniejszy wynikające z imperializmu (najwyższe stadium rozwoju kapitalizmu, jak stwierdził Lenin) dążenia wojenne, ale też zaoferuje szansę na uniknięcie katastrofy klimatycznej. Powstanie socjalizmu wiązało się będzie oczywiście z przeistoczeniem prywatnej własności środków produkcji (tzn. największych koncernów i korporacji, ponieważ likwidowanie małych tudzież średnich przedsiębiorstw byłoby szkodliwym bezsensem) we własność społeczną.

Głównym elementem tego procesu będzie przekazanie zakładów pracy zatrudnionym w nich proletariuszom (spółdzielczość, akcjonariat pracowniczy, może powstaną też inne formy wspólnej własności). Obok tego zajść musi konfiskata majątków kapitalistów, zwłaszcza skradzionych przez nich środków wytransferowanych na konta w rajach podatkowych. Zająć się tym powinny państwa oraz organizacje międzynarodowe, przejęte zaś w ten sposób gigantyczne sumy muszą zostać przekazane na pomoc ofiarom kapitalistów i na przeprowadzenie koniecznych ogólnoświatowych reform systemowych.

Byłaby to rekuperacja – odzyska skradzionego mienia.

Otóż, jak wiemy, kapitaliści nie pracują (co odróżnia ich od przedsiębiorców), lecz majątek swój czepią z posiadania własności środków produkcji, czyli tak naprawdę z pasożytowania na cudzej pracy, za którą płacą znacząco poniżej jej realnej wartości. Okradają więc zatrudnionych przez siebie proletariuszy; dokładnie na tym polega wyzysk. Z kolei unikając płacenia podatków, poprzez chociażby transferowanie swoich gigantycznych bogactw na konta w rajach podatkowych, okradają swoje państwa, czyli de facto ich obywateli. Są więc podwójnymi złodziejami.

Kapitaliści są też jednostkami nielicznymi, stanowią z górą kilka procent przedstawicieli naszego gatunku. Skutkiem tego fakt, iż owe nieliczne jednostki posiadają więcej niż cała reszta ludzkości, rodzi rozliczne patologie, począwszy od rozwarstwienia społeczno-ekonomicznego, a na śmierci głodowej tysięcy ludzi oraz wojnach skończywszy. Chciwość tych wyzyskiwaczy doprowadziła do tego, że gospodarka kapitalistyczna jest straszliwie rabunkowa – niszczy nie tylko ludzkie życie, ale też planetę, powodując katastrofę klimatyczną, jaka wkrótce może nas wszystkich unicestwić. Z tychże przyczyn kapitaliści są (o czym już kiedyś pisałem) największymi wrogami życia.

Toteż sprawiedliwym będzie skonfiskować te ich niezmierzone majątki – pochodzące, jako się rzekło, ze złodziejstwa i pasożytnictwa – po czym przeznaczyć je na zwiększenie wynagrodzeń pracowników, ogólnoświatowe programy walki z nędzą, bezdomnością, bezrobociem i innymi palącymi kwestiami społecznymi stanowiącymi naturalne elementy nieludzkiego systemu kapitalistycznego, wsparcie dla rozwoju regionów najbardziej wyeksploatowanych przez światowe koncerny i korporacje, a przede wszystkim na walkę z katastrofą klimatyczną.

Jeżeli zaś określona podgrupa kapitalistów – np. udziałowcy koncernów zbrojeniowych czy oligarchowie z państwa prowadzącego wojnę – dorabiają się na konfliktach zbrojnych, to słusznym jest, aby właśnie z ich pieniędzy wypłacano odszkodowania państwu, jakie zostało zrównane z ziemią na skutek ich chciwości.

Na tym polega sprawiedliwość, zarówno społeczna, jak też dziejowa.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zgon fanatyczki

Współwinni

Biały fosfor