Świnia padła na zawał
Pod
nieświatłymi rządami niezbyt oświeconych despotów z Bezprawia i
Niesprawiedliwości ojczyzna nasza, stanąwszy nad przepaścią,
wykonuje gigantyczny krok naprzód. Chociażby w kwestii energetyki i
ochrony środowiska.
Jednym
z głównych powodów, dla których ceny energii elektrycznej są w
Polsce tak wysokie, a od przyszłego roku jeszcze wzrosną, jest to,
iż wytarza się ją w elektrowniach węglowych. Sam proces
wytwarzania generuje dużo dwutlenku węgla (czyli tlenku węgla IV),
co nie tylko przekłada się negatywnie na poziom zanieczyszczenia
powietrza (smog, moi kochani, smog!), ale też obłożone jest
wysokimi opłatami, które producenci energii muszą sobie odbić,
oczywiście sięgając głębiej do portfeli klientów. Sam węgiel
kamienny też jest coraz droższy, zwłaszcza, że polskie jego
złoża, szczególnie te łatwo dostępne, powoli się kończą, a
import z Donbasu, ze względu na wiadomą sytuację polityczną u
wschodnich sąsiadów, może wkrótce stać się znacznie
trudniejszy, a więc bardziej kosztowny…
Niestety,
kolejne rządy nie zrobiły zbyt wiele, aby odejść od energetyki
opartej na węglu. Koalicja PO-PSL coś tam niby przebąkiwała o
elektrowni atomowej, chyba poszły też na to nawet jakieś
pieniądze… i cisza. Nie przygotowano planu dla Śląska, dla
którego to regionu masowe zamykanie kopalń grozi katastrofą
ekonomiczną (czego przykład mieliśmy w Wałbrzychu i jego
okolicach). Inwestycje w odnawialne źródła energii, owszem, były,
ale stosunkowo niewielkie i głównie lokalne, np. oświetlanie
zakrętów przez lampy zasilane słońcem i wiatrem (dość dobre
światło dają).
„Niezbyt
wiele” nie oznacza wszelako niczego. W (k)raju nad Wisłą w
ostatnich latach powstawały chociażby elektrownie wiatrowe, gdzie
energię elektryczną generowały wiatraki. Teraz jednak chce je
zamykać PiS-owskie Ministerstwo Energii; zapowiada wszakże budowę
nowych elektrowni, oczywiście węglowych. Pomysłowi temu dzielnie
sekunduje ministra edukacji, która podała nawet dowód na
szkodliwość wiatraków – otóż w jej okręgu wyborczym z ich
powodu na zawała paść miała… świnia.
Cóż,
spotkałem się kiedyś z twierdzeniem, że elektrownie wiatrowe
generują dźwięki, jakie faktycznie mogą być szkodliwe dla
ludzkiego zdrowia oraz dla zwierząt, zwłaszcza ptaków. Nie jest to
jednak argument za ich likwidacją, lecz za lokalizowaniem ich tam,
gdzie nikomu nie będą przeszkadzały. Bo fakt pozostaje faktem –
elektrownie wiatrowe, wodne i inne ekologiczne to przyszłość, w
tego typu technologie pozyskiwania energii po prostu TRZEBA
inwestować, nie tylko ze względu na to, że te węglowe
zanieczyszczają powietrze, ale też z tej jakże prostej przyczyny,
iż surowce naturalne się kończą.
Decydenci
z Bezprawia i Niesprawiedliwości zdają się jednak tego nie
rozumieć. O ile poprzednim rządom w kwestii energetyki zarzucić
można grzech większego bądź mniejszego zaniechania, o tyle PiS
robi wszystko, by sytuację pogorszyć. Poziom zanieczyszczenia
powietrza w Polsce jest jednym z najwyższych w Europie (pozostaje to
skutkiem nie tylko oparcia energetyki na węglu kamiennym, lecz także
ubóstwa naszego społeczeństwa, ale to temat na inną notkę), co
negatywnie odbija się na naszym zdrowiu oraz na rozwoju kolejnych
pokoleń (dzieci rodzące się i dorastające w miejscach, gdzie
panuje smog, będą po prostu głupsze), a za prąd bulimy coraz
więcej. Na skutek idiotycznych działań rządu Bezprawia i
Niesprawiedliwości i pod jednym, i pod drugim względem będzie
tylko gorzej. Ucierpimy na tym wszyscy, oddychając coraz to
brudniejszym powietrzem (tym brudniejszym, że pod rządami PiS-u
rabunkowo wycinane są lasy, odgrywające wszak niebagatelną rolę w
powstawaniu tlenu) i płacąc coraz więcej „za światło”, jak
mawiała moja nieżyjąca już babcia. Ucierpi też na tym Polska
jako państwo; owo PiS-owskie cofanie kraju w rozwoju energetycznym
przyniesie wszak negatywne konsekwencje zarówno gospodarcze, jak i
polityczne.
Ale
cóż to obchodzi Jarosława Kaczyńskiego? Przecież on ma pieniądze
na rachunki, a jeżeli smog stanie się nie do zniesienia, to
wyznawcy zasponsorują mu butlę tlenową.
Co
zaś się tyczy „argumentu” pani ministry wątpliwej edukacji, to
świadczy on o tym, że najwyraźniej nawdychała się ona smogu, tak
hołubionego przez rząd Bezprawia i Niesprawiedliwości.
Komentarze
Prześlij komentarz