Hańby Polski ciąg dalszy

Wczoraj pisałem o ofiarach rządów prawicy postsolidarnościowej, czyli solidaruchów (obecny POPiS z przystawkami), którym (bądź ich rodzinom, jeśli wskutek solidarnościowych rządów zmarli) należy się odszkodowanie. Dziś też będzie o osobach, jakie Polska pod władzą solidaruchów usiłuje zniszczyć.

Odbyła się oto druga rozprawa w Procesie Pięciu (Piątki/Pięciorga). Chodzi o pięcioro ludzi z Podlasia, którzy w 2022 roku pomogli uchodźcom z granicy polsko-białoruskiej. Za ów piękny, wiece humanitarny czyn postawiono im absurdalne zarzuty, m.in. przemytu; są ciągani po sądach, spotwarzani przez wymiar tzw. „sprawiedliwości” (czyli prawicowy aparat represji i nadzoru) oraz ogólnie traktowani jak przestępcy. Właśnie dlatego, że okazali przyzwoitość w sytuacji, gdy solidaruchy najpierw z PiS-u, a obecnie z PO i PSL-u popełniają masową zbrodnię wobec uchodźców.

Ogólnie, gestapo… znaczy, prokuratura robi wszystko, aby Piątka została ukarana, w tym przedstawia „dowody” wątpliwej wartości. Co gorsza, podczas drugiej rozprawy, sąd dopuścił do udziału w postępowaniu „stronę społeczną”, czyli… neonazistów z Marszu Niepodległości oraz Ordo Iuris. Ciekawe, czy gdyby wnioskowano o udział organizacji pomagających uchodźcom czy ogólnie broniących praw człowieka, sąd byłby równie łaskawy? Śmiem wątpić.

Coraz wyraźniej widać, iż prawdziwym celem owego procesu jest zeszmacenie osób niosących pomoc uchodźcom – tych pięciorga, a za ich pośrednictwem wszystkich – poprzez zrównanie ich z przestępcami. Skutkiem tegoż zeszmacenia ma być osłabienie społecznej solidarności z takimi humanitarnymi ludźmi oraz rozbudzenie jeszcze większej wrogości wobec uchodźców i migrantów. Przypomnieć tu trzeba, że solidaruchy zarówno z PiS-u, jak i z PO nie tylko popełniają masową zbrodnię na granicy polsko-białoruskiej, ale też szerzą rasistowską tudzież ksenofobiczną propagandę. Przykładowo, Rafał Trzaskowski narzekał niedawno na nazbyt, jego zdaniem, powolne pospisywanie przez Dudę Andrzeja ustawy zawieszające prawo do azylu, pewien działacz PSL-u nazywał uchodźców „bydłem”, w Sejmie i Senacie wszystkie partie prawicowe głosowały za tym zalegalizowanym bezprawiem, a PiS-owcy wraz z nazistami urządzają awantury pod jednym z ośrodków dla cudzoziemców.

Rzecz jasna, już sam fakt, że osoby obywatelskie sądzone są za to, iż udzieliły POMOCY potrzebującym, pomogły uratować komuś zdrowie i życie, stanowi niezmierzoną hańbę dla państwa, w jakim taki proces się odbywa. Czyli, niestety, dla Polski. Świadczy też o postępującej faszyzacji, objawiającej się między innymi w znoszeniu praw człowieka oraz zaszczuwaniu, przy zastosowaniu organów państwowych, w tym przypadku sądowniczych, obywateli przestrzegających tychże. Do tego dochodzi zabijanie w społeczeństwie odruchów dobra, humanitaryzmu; Polacy mają nie tylko bać się i nienawidzić obcokrajowców, zwłaszcza tych z Bliskiego Wschodu oraz Afryki (do tego dochodzą – jakżeby inaczej? – Rosjanie i coraz częściej Ukraińcy), ale też bać się pomagać tym spośród nich, jacy pomocy potrzebują. Innymi słowy, mamy być nie tyle nawet społeczeństwem, ile zbiorowiskiem jednostek o zamkniętych umysłach, przesyconych negatywnymi emocjami i wrogo nastawionych do świata całego. Jeśli zaś ktokolwiek z nas zachowa się wobec bliźniego przyzwoicie, zawiśnie nad nim groźba kary.

Przerażające, prawda?

Niestety, tak właśnie wygląda i działa (k)raj nad Wisłą pod nie-rządem solidaruchów, i nie ma tu znaczenia, czy wywodzą się oni z PiS-u, czy z PO; wszak to jedna i ta sama prawica postsolidarnościowa, coraz mocniej skręcająca w stronę skrajności.

Jeżeli Pięciu usłyszy wyrok skazujący, będzie to nie tylko jeszcze większa hańba dla Polski, ale przede wszystkim świadectwo, że solidaruchy prowadzą nas w tym samym kierunku, w jakim Niemcy swego czasu prowadził pewien szajbnięty malarz…


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wieczór na SOR

Skarga na przestępcze metody stosowane przez zarząd Administracji Domów Mieszkalnych sp. z o.o. w Chełmku

Usiłują mnie zabić