Rok rzezi

Na początek, przepraszam za brak wczorajszej notki. Musiałem załatwić ważną sprawę. Wróciłem jednak, więc przechodzę do tematu. A jest on wyjątkowo ponury.

Wczoraj, czyli 7 października, minął rok od rozpoczęcia popełniania jednego z najgorszych ludobójstw XXI wieku, czyli oczywiście rzezi Gazy (i nie tylko!!!), dokonywanej przez faszystów z rządzącego Izraelem Likudu. Główną odpowiedzialność ponosi premier Binjamin Netanjahu, który wzywany jest przed Międzynarodowy Trybunał Karny; nie chce jednak się stawić i z uporem godnym lepszej sprawy lekceważy uchwały ONZ w sprawie Izraela czy okupowania przez niego Palestyny.

Pretekstem do popełnienie ludobójstwa były ataki, jakich bojownicy Hamasu dopuścili się na kibuce i pewien festiwal; stanowiły one odpowiedź (którą rzecz jasna można potępiać lub pochwalać) na nasilający się od dłuższego czasu izraelski terror wobec Palestyńczyków. Na ich temat szerzono wiele propagandowych kłamstw, które już dawno zostały obalone… acz nie dotarło to do świadomości wielu osób, w tym (o, zgrozo!) intelektualistów.

Jak wyglądała maskara Gazy, wielokrotnie pisałem. Izraelscy terroryści bombardowali – przy użyciu broni własnej produkcji tudzież zakupionej na Zachodzie – i nadal bombardują obszar o powierzchni mniej-więcej Krakowa, zamieszkany (przed rzezią) przez około dwa miliony osób, równając z ziemią budynki mieszkalne, szkoły, szpitale, obiekty religijne (meczety i kościoły)… Giną przede wszystkim cywile. Oficjalna liczba ofiar to na dzień dzisiejszy grubo powyżej 40 tys., przy czym jest ona zapewne kilkakrotnie zaniżona. Wiele osób, także głównie cywilów w każdym wieku, pozbawiono wolności, torturowano i gwałcono. Na celowniku faszystowskich morderców znaleźli się lekarze, osoby niosące pomoc humanitarną (w tym Polak, Damian Soból, wraz z innymi wolontariuszami zamordowany w izraelskim ataku), programowo eksterminowani przez Izrael dziennikarze, dzieci…

Gaza stała się jedynym miejscem na świecie, gdzie noworodki wyjmowano z brzuchów matek, które nieco wcześniej ZMARŁY.

Z kolei Izrael to państwo, które wykorzystuje buldożery nie do prac budowlanych, lecz do MIAŻDŻENIA LUDZI. Często żywcem.

Jak wielokrotnie pisałem, celem faszystowskiego ludobójstwa jest przysporzenie zysków wielkiemu kapitałowi: już to deweloperom planującym budowę osiedli dla amerykańskiej burżuazji, już to oczywiście dla koncernów zbrojeniowych. Binjamin Netanjahu walczy też o utrzymanie się na stanowisku premiera, co gwarantuje mu, że nie pójdzie siedzieć; ciążą bowiem na nim poważne zarzuty, m.in. o korupcję, zaś jego próba deformy sądownictwa (co ciekawe, na modłę PiS-owską, tylko jeszcze dalej idącej) o mało nie doprowadziła do wojny domowej.

Gaza szybko przestała wystarczać faszystowskim ludobójcom. Zaostrzyli oni terror na kolejnym okupowanym terytorium palestyńskim, czyli Zachodnim Brzegu. Dokonali zamachów terrorystycznych w Iranie (za co izraelskie lotniska zostały ostrzelane) i Libanie, po czym najechali ten drugi kraj, rozpoczynając tam identyczną masową zbrodnię jak w Gazie. Zbombardowali też Syrię oraz Jemen. A ich machina śmierci, wspierana przez amerykańskie imperium, dopiero się rozkręca…

Rzecz jasna, wszelkie twierdzenia, że „Izrael tylko się broni”, „walczy z terroryzmem”, itd. są z gruntu nieprawdziwe. Mowa tu o państwie utworzonym przez europejskich, następnie amerykańskich, post-radzieckich, afrykańskich i innych kolonizatorów, od których wielu Żydów z całego świata się odcina. W 1948 roku zajęli oni bezprawnie (dalece wykraczając poza to, co przyznali im, też zresztą „prawem” kolonialnym, Anglicy) palestyńską ziemię, dokonali straszliwej czystki etnicznej (Nakba), stworzyli brutalne państwo, pod rządami Likudu zmierzające w stronę czystego faszyzmu. Polityka okupowania Palestyny przez Izrael dekadami była apartheidem w najczystszej postaci, jednakże w ostatnich latach, a zwłaszcza po 7 października 2023 roku, zmienia się w eksterminację, dokładnie taką, jaką hitlerowcy przeprowadzić zamierzali na Żydach, Słowianach oraz Romach.

Żaden okupant, a tym bardziej ludobójca, nie ma prawa bronić się przed ludnością okupowaną. Jasne, z Hamasem można się ideologicznie nie zgadzać, zdecydowanie nie wszystkie jego akcje zasługują na pochwałę, pamiętać wszelako należy, że WSZYSTKIE działania, jakie owa organizacja (przez ONZ uznawana za polityczną, NIE terrorystyczną!) podejmuje, stanowią reakcję na izraelski terror, który stukrotnie przerasta wszystko, cokolwiek Hamas zdolny jest zrobić.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Złodziej, karierowicz, prezes

Bez zasług

Współwinni