Dobry kierunek

Liderzy Lewicy – konkretnie jej współprzewodniczący: Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń – napisali list do socjaldemokratycznego premiera Hiszpanii, by ten zainterweniował w sprawie Solarisa (firma należy wszak do hiszpańskiego koncernu), skłaniając zarząd do przyznania polskim pracownikom podwyżki w wysokości 800 zł (czyli około 180 euro), bo o tyle walczą, strajkując. Kapitaliści wszelako strajk olewają; jeszcze przed jego rozpoczęciem proponowali załodze zwiększenie płac, ale raz, że niższe, niż oczekiwali zatrudnieni, a dwa, że zróżnicowane w stosunku do zajmowanego stanowiska (chodziło, rzecz jasna, o podzielenie robotników między sobą). No to strajk trwa.

Jak już kilkakrotnie pisałem, wspierają go politycy Lewicy oraz działacze lewicowych młodzieżówek. I bardzo dobrze; w ten sposób wypełniają po prostu swój obowiązek, jakim jest stanie u bolku proletariatu, kiedy ten walczy o to, co mu się należy. List do premiera Hiszpanii jest kolejnym krokiem w tym kierunku, z czego należy się cieszyć. Czy przyniesie efekt – a jeśli tak, to jaki – czas pokaże, niemniej jednak sam fakt, że Lewica stara się podejmować różne działania na rzecz załogi Solarisa (a nie są to jedyni proletariusze, których wspiera) wydaje się dobrym prognostykiem na przyszłość.

Podobnie jak i to, że liderzy Lewicy, wraz z przewodniczącym PSL-u, Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, odpowiedzieli na apel Polski 2050 o spotkanie przedstawicieli sił demokratycznych, które ma być wstępem do debaty o tym, co je łączy, i ewentualnej wspólnej koalicji wyborczej. Donald Tusk, stojący na czele Platformy Obywatelskiej, wymownie milczy.

O koalicji tych trzech formacji, gdyby miała ona faktycznie powstać, już pisałem, teraz więc tylko powtórzę krótko, że mimo dzielących je różnic, absolutnie nie jest to opcja, którą należałoby z góry odrzucić. Jeśli chodzi o program, to owe ugrupowania w tej dziedzinie łączy WIĘCEJ niż każde spośród nich z PO. Jeszcze silniejszym spoiwem jest wspólny wróg, a tu mamy aż trzech: PiS, PO i Konfederację. Dlatego szanse na alians są. Tak czy owak, sama rozmowa i poszukiwanie porozumienia to oczywiście dobry kierunek, zwłaszcza, że opozycja musi się powoli przygotowywać do przejęcia władzy. Świetnie, że Lewica w tym uczestniczy.

Innym słusznym kierunkiem, jakim podąża Lewica, jest twarde podtrzymywanie i powtarzanie postulatów odnośnie walki z pandemią COVID-19. Chodzi głównie o wprowadzenie obowiązkowych szczepień i weryfikacja paszportów covidowych. W sumie, jest to chyba jedyne ugrupowanie działające obecnie na scenie politycznej, które ma skonkretyzowany program walki z zarazą. Jeszcze Polska 2050 próbuje coś tworzyć w tym aspekcie, ale ogranicza się głównie do powtarzania zaleceń ekspertów (lekarzy, epidemiologów).

Mówiąc krótko, jeśli chodzi o podejmowane działania, odkąd przed trzema już blisko laty powróciła do Sejmu, Lewica podąża w dobrym kierunku. Jasne, musi jeszcze uskutecznić obronę przed atakami Tuska – największego, obok PiS-u i Konfederacji, zagrożenia dla demokracji w Polsce – który usiłuje ją rozbić (w tym przecież celu doprowadził do wystąpienia PPS-u z lewicowej koalicji). No i koniecznością jest zintensyfikowanie działalności medialnej.

Lewicowe media w Polsce są: Dziennik Trybuna, Fakty po Mitach, Nie, Przegląd – jeśli chodzi o tytuły prasowe; do tego dochodzą portale internetowe i stacje radiowe. Omawiane ugrupowanie powinno więc pozyskiwać dla siebie ich przychylność (nie mylić z czołobitnością; krytyka jest bardzo potrzebna!), a także tworzyć własne ośrodki. Tu chodzi nie tylko o profil na Facebooku czy stronę internetową, ale np. o kanału na YouTube albo o internetowe forum dyskusyjne.

Własne środki masowego przekazu są niezbędne, żeby Lewica mogła szerzyć swój program i informować o podejmowanych dobrych działaniach. Na medialny mainstream w tym względzie liczyć wszak nie może; takie, dajmy na to, TVN24 (że o Polsacie nie wspomnę) czy Gazeta Wyborcza są prawicowe, a zatem wrogie wobec wszystkiego, co lewicowe, postępowe i demokratyczne. Jeszcze gorzej rzecz ma się z mediami kościelnymi oraz powiązanymi z PiS-em.

A Lewica musi zyskiwać na popularności i zwiększać swoje poparcie, bo bez niej nie będzie możliwe odbudowanie demokracji w Polsce po upadku Bezprawia i Niesprawiedliwości, jaki kiedyś przecież nastąpi.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zgon fanatyczki

Współwinni

Biały fosfor