Naśladowcy zboczonego faszysty

Donald Trump zagroził Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu sankcjami za nakaz aresztowania Binjamina Netanjahu i Jo’awa Galanta. Zaraz potem niejaki Duda Andrzej stwierdził, iż nakaz ów wzbudza jego „poważne wątpliwości”. Pomijam tu już fakt, że wątpliwości są naturalną konsekwencją i elementem procesu MYŚLOWEGO, jeśli więc ktoś je w tym kontekście żywi, to Kaczyński Jarosław, a Duda odkrywa rolę zaledwie pasa transmisyjnego do mediów i opinii publicznej. Ważne, że stwierdzenie to jest – w polskiej oczywiście skali – naśladowaniem Trumpa i ogólnie wpisywaniem się w skrajnie pro-izraelską, faszystowską politykę USA, których Polska, z winy klerykalnej prawicy/targowicy postsolidarnościowej, jest nieformalną kolonią.

Prezydent imperium zła jeszcze za swej pierwszej kadencji uprawiał czysto faszystowską retorykę anty-imigrancką; podczas ostatniej kampanii wyborczej i po objęciu po raz drugi urzędu jeszcze ją nasilił. I znów znalazł polskich naśladowców, nie tylko w PiS-ie, Konfederacji czy innych ugrupowaniach skrajnie prawicowych, w ideologii których niczego poza nienawiścią tudzież nietolerancją nie ma. Również prawica POZORNIE umiarkowana dzielnie kroczy Trumpowymi śladami. Oto pan premier Tusk Donald zapowiedzieć raczył zmiany w prawie (oby do nich nie doszło), wedle których przebywający w (k)raju nad Wisłą migranci i uchodźcy, jacy złamią przepisy, zostaną deportowani. To rozwiązanie jest nie tylko skrajnie niehumanitarne i łamiące podstawowe prawa człowieka, ale też bezsensowne, skoro Kodeks Karny i Kodeks Wykroczeń przewidują konsekwencje łamania przepisów dla wszystkich osób znajdujących się w RP. Nie ma więc sensu deportować, powiedzmy, Turka, który ukradnie gumę do żucia ze spożywczaka. Przy czym oczywiście nie chodzi o to, aby jakiekolwiek zmiany prawne w tym zakresie faktycznie miały być wprowadzane; Donald Tusk po prostu szczuje na obcokrajowców, kopiując wzorce Trumpa, oczywiście po to, aby pozyskać elektorat skrajnej prawicy (co się nie uda, wyznawcy PiS-u, Konfederacji czy reszty tego szlamu zawsze woleli będą oryginały od zamienników), przypodobać się waszyngtońskim zwierzchnikom (cała polska prawica to targowica na amerykańskiej smyczy, w przypadku PiS-u i PO postsolidarnościowa, przypominam), a także dać upust własnemu rasizmowi.

Nie on jeden z PO powiela ksenofobiczne wzorce zboczonego miliardera-faszysty. Krótko po wystąpieniu premiera, Rafał Trzaskowski, wspomagany przez pana Siemoniaka, w swojej wypowiedzi, manipulując danymi statystycznymi, powiązał migrację z przestępczością, sugerując, iż przebywający w Polsce migranci i uchodźcy stanowią nie wiadomo jakie zagrożenie dla bezpieczeństwa oraz porządku publicznego. Rzecz jasna, to wierutna bzdura; jeśli ludzi ci łamią prawo, to najczęściej pracując na czarno, co jest już winą polskich biznesmenów, jacy nie chcą zatrudniać ich legalnie. Rzecz jasna, pan Trzaskowski straszy uchodźcami i imigrantami, aby zwiększyć swoje poparcie w wyborach. Jego odrażająca retoryka jest wprost zaczerpnięta od Trumpa.

Nie trzeba chyba dodawać, iż właśnie ten zboczony miliarder-faszysta stanowi inspirację dla polskich prawicowych polityków tudzież politykierów z tej prostej przyczyny, że jest prezydentem USA. Gdyby rządził Rosją lub Chinami, Duda, Tusk czy Trzaskowski potępialiby go w czambuł, co byłoby jak najbardziej słuszne zresztą.

Stosowanie rasistowskiej, ksenofobicznej, faszystowskiej propagandy anty-imigranckiej przez polską prawicę, skrajną oraz rzekomo umiarkowaną, jest nie tylko ze wszech miar odrażające, lecz, co gorsza, ogromnie niebezpieczne. Jak wspomniałem wyżej, nie tylko nie pomoże takiemu na przykład Rafałowi Trzaskowskiemu zwiększyć poparcia (powinien zresztą wycofać się z wyborów, podobnie jak reszta prawicowych kandydatów, bo tylko szkodzą Polsce), ale doprowadza do szerzenia i ugruntowania nienawiści oraz nietolerancji wobec „obcych” w nadwiślańskim społeczeństwie. Czyli buduje nader żyzną glebę dla nacjonalizmu, faszyzmu oraz nazizmu.

A to wyjątkowo źle wróży nam wszystkim. Dziś mamy zbrodnię na granicy polsko-białoruskiej (też zresztą wzorowanej na zwyrodniałych pomysłach Trumpa i Republikanów), jutro będą komory gazowe albo coś jeszcze gorszego. I to nie tylko dla obcokrajowców, lecz dla każdego, kto sprzeciwi się niemiłościwie panującej prawicy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wieczór na SOR

Skarga na przestępcze metody stosowane przez zarząd Administracji Domów Mieszkalnych sp. z o.o. w Chełmku

Usiłują mnie zabić