Stajnia Augiasza

Wedle mitologii greckiej, Herakles (przez Rzymian Herkulesem zwany) miał wykonać dwanaście ciężkich, na pierwszy rzut oka niemożliwych do sprostania dla ludzi i bogów prac, jako karę za popełnioną zbrodnię. Jedną z nich było posprzątanie stajni Augiasza, gdzie nikt nigdy nie robił żadnych porządków, skutkiem czego zalegały tam tony wolich odchodów, tak zaskorupiałych, że żadnym narzędziem nie dało się ich skruszyć ani tym bardziej wymieść. Heros poradził sobie w ten sposób, że wykonał przekop od pobliskiej rzeki do stajni – przepływająca przez nią woda spłukała guano.

Stajnia Augiasza stała się symbolem rzeczy lub sprawy zaniedbanej, zapuszczonej, totalnie nieuporządkowanej, którą da się doprowadzić do właściwego stanu jedynie najwyższym wysiłkiem (o ile w ogóle). Za przykład takowej uznać należy Polskę pod rządami PiS-u i w ogóle prawicy postsolidarnościowej.

Opozycja, sprzyjające jej media oraz wyborcy mają nadzieję na rychłe odsunięcie od władzy mafii/sekty Kaczyńskiego Jarosława. Bardzo słusznie, im szybciej ona upadnie, tym lepiej. Nie oszukujmy się jednak, że naprawa (k)raju nad Wisłą będzie szybka i łatwa.

Gospodarka leży, a nas, obywateli, do nędzy doprowadza inflacja wraz z rosnącymi opłatami praktycznie za wszystko. Polityki społecznej nie ma (trudno uznać za takową szczątkowe świadczenia pieniężne typu 500 Plus czy oszukańcze dodatki emerytalne). Budżet w złym stanie (jak zwykle w III RP). Polityka pieniężna zdezintegrowana przez Glapińskiego; stąd między innymi inflacja. System opieki zdrowotnej ledwo zipie, a psychiatria dziecięca to już w ogóle umiera. Z COVID-19 PiS-owcy nie poradzili sobie wcale, o czym świadczyła ogromna umieralność. Szkolnictwo zdewastowane i pogrążone w chaosie, co negatywnie odbija się na zdrowiu fizycznym i psychicznym dzieci oraz młodzieży, a wiele młodych osób pozbawiło szans rozwojowych. Praworządności nie ma (zresztą, od samego początku III RP były problemy z jej zaprowadzeniem), a minister niesprawiedliwości znany jako Zero potężnie zepsuł system sądownictwa, już wprzódy powolnie funkcjonujący. Praw kobiet prawie nie ma – zwłaszcza tego do decydowania o własnym organizmie – zaś osoby LGBT+ i przedstawiciele innych mniejszości są prześladowani. Na granicy z Białorusią zbrodnia nie ustaje. O polityce zagranicznej próżno nawet wspominać, bo PiS takowej nie prowadzi; nie da się tym mianem określić rozwalenia naszych relacji ze wszystkimi sąsiadami, straszliwego osłabienia pozycji Polski w Unii Europejskiej (co bardzo negatywnie odbija się na naszej gospodarce, bo fundusze unijne nie spływają) tudzież bezrefleksyjnego wysługiwania się Amerykanom (jak myślicie, kto wpadł na pomysł, żeby przekazać Ukrainie rakiety Patriot, jakie miały trafić nad Wisłę, bo nie przypuszczam, że PiS-owcy). Wymieniać jeszcze?

Mówiąc krótko, jakakolwiek formacja przejmie władzę po Bezprawiu i Niesprawiedliwości (zakładając, że będzie ono chciało ją pokojowo oddać, bo wcale takie pewne to nie jest), odziedziczy po nim niesamowity syf w praktycznie każdej dziedzinie funkcjonowania państwa oraz gospodarki (ta ostatnia, dodajmy, zasyfiana jest od chwili wdrożenia zbrodniczego planu Balcerowicza, i tylko w latach rządów SLD-owskich patologiczny ten proces ustawał). Najpewniej zajdzie konieczność nie tyle sprzątania, naprawiania i reformowania, ile wręcz odbudowy licznych sektorów.

Mityczny Herakles, zmagając się z tonami brudu w stajni Augiasza, miał do dyspozycji wodę z rzeki. W Polsce jej rolę odegrać mogłoby ugrupowanie opozycyjne gotowe do przejęcia sterów rządów. Musi ono spełniać dwa warunki:

1) mieć dobry program dla Polski, szczególnie w zakresie polityki społecznej;

2) nie wykazywać chęci zadomowienia się w pozostawionym przez PiS syfie.

Ten pierwszy warunek spełnia obecnie Lewica… lecz jej woda najprawdopodobniej nie uzyska ciśnienia odpowiedniego do zmycia PiS-owskiego brudu, czyli poparcia gwarantującego samodzielne rządy. To już wina nas, obywateli.

Z kolei Koalicja Obywatelska, PSL a nawet Polska 2050 Szymona Hołowni budzą obawy, jeśli chodzi o warunek numer dwa. Zwłaszcza lider tej pierwszej może nie uznać gnoju pozostawionego przez Bezprawie i Niesprawiedliwość za brud, lecz za naturalny element wystroju. I urządzić się na jego warstwie.

Dlatego czarno widzę perspektywę sprzątania polskiej stajni Augiasza…

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zgon fanatyczki

Współwinni

Biały fosfor