Kylo Ren i Snoke
W
minioną sobotę w Warszawie odbył się pochód zorganizowany przez
Komitet Obrony Demokracji (miło wiedzieć, że jeszcze żyje),
Platformę (anty)Obywatelską i Przestarzałą (z której wystąpiło
ostatnio troje ważnych polityków, w tym jej założyciel, he, he!).
Organizatorzy i uczestnicy apelowali rzecz jasna o odsunięcie
Bezprawia i Niesprawiedliwości od władzy i „przywrócenia
normalności” w Polsce; dzielnie sekundowali im w tym wybitni
aktorzy: Daniel Olbrychski, Andrzej Seweryn oraz Wojciech Pszoniak.
Media
spierały się, czy uczestników pochodu było dużo czy mało
(znacznie mniej, niż bywało na początkowych demonstracjach KOD-u),
czy Grzegorz Schetyna porwał tłumy (nie porwał), niektórzy
komentatorzy ubolewali nad internetowymi wpisami w stylu: „Nie idę
na marsz, bo PO i PiS to jedno i to samo”. Tego typu analizy są
oczywiście ważne, ale clou sprawy jest gdzie indziej.
Otóż,
organizatorzy sobotniej manifestacji skupili się jedynie na
konieczności odsunięcia PiS-u od władzy. Jakkolwiek nie przeczę,
że faktycznie JEST to konieczne, wszelako zauważyłem, iż na tym
wizja KOD-u, PO i Przestarzałej się kończy. Celem jest tylko
obalenie rządów Kaczyńskiego. Ale co powinno być dalej?
Organizatorzy pochodu bynajmniej nie sprecyzowali, JAK zamierzają
„przywrócić Polsce normalność”, nie mówili, w jakim kierunku
zamierzają zreformować sądownictwo po przejęciu władzy, jak
odbudować je ze zniszczeń spowodowanych przez PiS, co zrobić, by
przywrócić instytucje państwa prawa… Co gorsza, nie podzielili
się też z nami, obywatelami ŻADNĄ wizją polityki społecznej. A
bez kompleksowego programu w tym zakresie (przy czym NIE MOŻE to być
polityka w wydaniu neoliberalnym, czyli skrajnie prokapitalistyczna)
ani mowy nie będzie o pokonaniu Bezprawia i Niesprawiedliwości w
wyborach.
Oglądając
sobotnie transmisje i zapoznając się z komentarzami, doszedłem do
wniosku, że liderzy KOD-u, PO, Przestarzałej i wielu ich
zwolenników uważają, iż sam fakt odsunięcie PiS-u od władzy
doprowadzi do „przywrócenia normalności” i odbudowy demokracji
w (k)raju nad Wisłą. Nic podobnego!
Zabicie
Snoke’a przez Kylo Rena bynajmniej nie oznacza, że ten drugi
przeszedł na jasną stronę Mocy; nie, on nadal pozostał po stronie
ciemnej. Analogicznie, gdyby Platforma (anty)Obywatelska w
ewentualnej koalicji z Przestarzałą (zakładając, że partia ta do
tego czasu przetrwa) wygrała najbliższe wybory parlamentarne, wcale
nie musiałoby to oznaczać, iż przywrócony zostanie trójpodział
władzy i odpolitycznione sądownictwo (naprawa pozostawionych przez
PiS zniszczeń w tym zakresie potrwać może nawet kilka DEKAD!), a
państwo prawa zaczęłoby funkcjonować prawidłowo. Przyznam, że
szczerze wątpię, by PO i Przestarzała po ewentualnym zwycięstwie
wyborczym w ogóle zabrały się za reformowanie tego, co PiS
zdeformowało. Nie, państwo polskie w takim antydemokratycznym
stanie, w jakim jest obecnie, byłoby jak najlepsze dla liderów
tychże partii.
Poza
tym, przywracaniem normalnie działającej demokracji musiałaby się
zająć, rzecz jasna, partia/organizacja w pełni demokratyczna.
Rzecz w tym, że ani PO, ani Przestarzałej za takowe uznać się nie
da. Platforma (anty)Obywatelska jest wszak ideologiczną kopią
PiS-u, tą samą prawicą postsolidarnościową, cechującą się
równie marną wrażliwością społeczną, od ugrupowania
Kaczyńskiego różniącą się jedynie stylem działania.
Przypomnijmy, że to rząd PO-PSL zalegalizował w (k)raju nad Wisłą
niewolnictwo w postacie bezpłatnych staży, dążył do ograniczenia
roli związków zawodowych i wywalił do śmieci trzy miliony
podpisów obywatelskich pod wnioskiem o referendum emerytalnym; nie
są to działania, które uznać można za demokratyczne. Dalej,
państwo prawa w czasach rządów PO-PSL „funkcjonowało” tak, że
dziadzio z demencją, który zapomniał w sklepie zapłacić za
masło, szedł siedzieć… w przeciwieństwie do złodzieja
kradnącego miliony, komornicy mogli bezkarnie zajmować mienie osób
niebędących dłużnikami (słynny traktor), zaś na każdym
zakręcie (poza oczywiście miejscami, gdzie faktycznie były
potrzebne) stały fotoradary, usytuowane tak, by fałszować pomiar
prędkości i wlepiać kierowcom tym wyższe mandaty (identycznie
działały mierniki prędkości stosowane przez drogówkę). Co do
Przestarzałej, jest to partia reprezentująca interesy wyłącznie
wielkiego kapitału, dążąca do jeszcze głębszego uśmieciowienia
zatrudnienia w Polsce i dalszego zwielokrotnienia skali wyzysku;
jedną z jej pierwszych inicjatyw po dostaniu się do Sejmu była
próba ograniczenia możliwości działania związków zawodowych.
Jeśli takich ludzi uznajemy za demokratów, to zgroza ogarnia.
No
i ani PO, ani Przestarzała, ani KOD chyba za bardzo nie mają
programu, który mógłby konkurować z PiS-owskim.
Wszystko
to sprawia, iż sobotnia manifestacja, delikatnie rzecz ujmując,
mnie nie ujęła.
Trzeba
tu jasno zaznaczyć, że spośród formacji politycznych działających
w Polsce za w pełni demokratyczne i mogące wygenerować program
polityki społecznej lepszy niż ten PiS-u, uznać można WYŁĄCZNIE
partie lewicowe lub przynajmniej lewicujące: SLD, Razem, Inicjatywę
Polską, Polską Partię Socjalistyczną, Alternatywę
Socjalistyczną, partię Socjaliści, itd., a także organizacje
społeczne typu Akcja Demokracja. Jeżeli ktokolwiek będzie w stanie
naprawić zniszczenia wyrządzone przez Bezprawie i
Niesprawiedliwość, to ludzi takich szukać należy na lewo od
centrum, zaś PO i Przestarzałej zasadzić potężnego kopa przy
urnie wyborczej.
PS.
Jutro i być może pojutrze notki NIE BĘDZIE (ważny wyjazd), za co
z góry przepraszam.
Komentarze
Prześlij komentarz