Sztandar wyprowadzić?

Po niedzielnych wyborach w mediach zaczęto wieszczyć koniec, a przynajmniej kryzys koalicji rządowej. Przybywa proroctw, że rzad Donalda Tuska do końca kadencji nie wytrzyma; Kaczyński Jarosław już domaga się utworzenia gabinetu technicznego.

Cóż, może być różnie, nie uprzedzajmy faktów. Jednakże sama kampania Rafała Trzaskowskiego oraz fakt, że za jego klęską – bo przegrana z tak beznadziejnym kandydatem, jak Nawrocki Karol, klęską jest potworną – stoi Koalicja Obywatelska (pisze o tym wielu analityków i komentatorów, ja też nadmieniłem to we wczorajszej notce), każe się zastanowić, co powinno się stać z jej głównym członem, czyli Platformą Obywatelską.

Widać wyraźnie, że partia ta poszła w bardzo złym kierunku… a przecież nigdy nie był on dobry.

PO – wbrew temu, czego jej wyborcy/wyznawcy nie zauważają – od swego początku była ideologiczną kopią PiS-u, tyle że swój przekaz propagandowy kierowała głównie do zamożnej ludności wielkomiejskiej oraz osób młodych. Jednakże tak samo, jak w przypadku Bezprawia i Niesprawiedliwości, jej ideologia bazuje na betonowych treściach prawicowych, ze szczególnym uwzględnieniem supremacji rasy białej (poparcie dla „twierdzy Europa”), wodzostwa, klerykalizmu, uwielbienia dla dzikiego kapitalizmu oraz totalnej reakcyjności w kwestiach praw człowieka. W ostatnich latach – identycznie, jak rzecz się miała z mafią/sektą Kaczyńskiego – do ponurego owego zestawu doszły jeszcze rasizm i ksenofobia, co objawiło się chociażby przez rozszerzenie skali zbrodni wobec uchodźców, popełnianej na granicy polsko-białoruskiej. Jednakże w dziedzinie rasizmu i ksenofobii PO poległa; jako, że wcześniej udawała ugrupowanie liberalne, dla wyznawców PiS-u, Konfederacji czy reszty skrajnej prawicy jest po prostu niewiarygodna (właśnie na tym poległ Rafał Trzaskowski, który szerząc propagandę nacjonalistyczną i faszystowską, stracił też wiarygodność jako demokrata, przed czym zresztą ostrzegało go wiele mądrych analiz).

To jednak nie wszystko. Platforma jest skupiona wyłącznie na samej sobie, interesach najbogatszych kapitalistów oraz klerze. Prowadzi to jej prominentnych polityków do totalnego oderwania od rzeczywistości społecznej, zwłaszcza problemów, z jakimi zmaga się klasa pracująca, emeryci, renciści, osoby z niepełnosprawnościami czy ludzie ciężko chorzy. O ile tacy PiS-owcy udają prospołecznych (rzecz jasna, jest to wierutne kłamstwo), przez co orientują się w sytuacji osób i grup poszkodowanych przez polski kapitalizm i potrafią wykorzystać ich frustrację (w oszukańczy, nie zapominajmy, sposób!), o tyle politycy PO zakładają, że wszyscy Polacy żyją i myślą jak milionerzy i miliarderzy, a przynajmniej osoby otrzymujące setki tysięcy złotych miesięcznie. Rządząc, nie rozwiązują więc problemów społecznych (w koalicji rządowej usiłuje to robić jedynie Lewica), lecz jeszcze je pogłębiają. Na to nakłada się pogarda wobec osób niezamożnych czy słabiej wykształconych… czyli, nie oszukujmy się, większości społeczeństwa.

Jak napisałem wyżej, PO jest ideologiczną kopią PiS-u. Sprawia to, iż rządzi ona bardzo podobnie do mafii/sekty Kaczyńskiego. Nepotyzm i kumoterstwo kwitną, o praworządności organa państwa i samorządu nie pamiętają (delikatnie rzecz ujmując), aparat ścigania zamiast chronić, wyniszcza uczciwych ludzi, w tym śmiertelnie chorych, przeciwnicy polityczni są zaszczuwani… Wszystko to w aurze „obrony demokracji”.

O niespełnionych obietnicach wyborczych szkoda nawet pisać…

Tak naprawdę jedyne, w czym Platforma Obywatelska jest dobra, to ubijanie konkurencji, ze szczególnym uwzględnieniem tej lewicowej. Kryzys szeroko pojętej lewicy w (k)raju nad Wisłą to w znacznej mierze wina PO, która uparcie niszczy wszystko, co demokratyczne, postępowe i dobre, jednocześnie mamiąc lewicowy elektorat. I plując mu w twarz. Oczywiście korzystają na tym faszyści, w tym ci z PiS-u.

Wszystko to i wiele więcej sprawia, iż Platforma Obywatelska jest obecnie partią nie tylko zbędną, lecz wręcz szkodliwą. Powinna zatem doczekać do końca kadencji, a następnie zejść ze sceny. Jej koalicjanci, zwłaszcza Zieloni, mogliby połączyć się z Lewicą i Razem (tak, te dwie formacje powinny na powrót zacząć współpracować), co mądrzejsi i bardziej postępowi Platformersi – są tacy, wbrew pozorom – też mogliby do nich dołączyć. Reszta natomiast trafiłaby tam, gdzie jest miejsce prawicy, czyli na śmietnik historii.

Albowiem tylko silna lewica może postawić skuteczną tamę nacjonalizmowi, faszyzmowi i nazizmowi. Oraz zbudować alternatywną ofertę dla PiS-owskich kłamstw.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wieczór na SOR

Skarga na przestępcze metody stosowane przez zarząd Administracji Domów Mieszkalnych sp. z o.o. w Chełmku

Usiłują mnie zabić