Bezsens

Do wyborów niby jeszcze daleko… choć zawsze mogą nadejść przyspieszone, w polityce nigdy nie należy mówić: „nigdy”. Wszelako, ilekolwiek czasu do nich pozostało, my, wyborcy, którzy chcemy realnych zmian na lepsze w Polsce (ku czemu warunkiem koniecznym, acz niewystarczającym jest odsunięcie od władzy Bezprawia i Niesprawiedliwości), musimy sobie odpowiedzieć na bardzo ważne pytanie. Czy jest sens zamieniać:

1) jednych postsolidarnościowych następców targowicy na innych (postsolidarnościowych lub o odmiennym rodowodzie, to w sumie najmniej istotne) następców targowicy, czyli jednych sprzedawców Polski na innych sprzedawców Polski;

2) jednych klerykałów na innych klerykałów;

3) jednych zwolenników kapitalistycznego zniewolenia na innych zwolenników kapitalistycznego zniewolenia;

4) jednych pachołków finansjery oraz międzynarodowych koncernów na innych pachołków finansjery oraz międzynarodowych koncernów;

5) jedne marionetki USA i Watykanu na inne marionetki USA i Watykanu;

6) jednych przesyconych pogardą wobec obywateli politykierów na innych przesyconych pogardą wobec obywateli politykierów;

7) jednych zacofańców na innych zacofańców (może trochę mniejszych, ale jednak);

8) jednych jawnych faszystów na jeszcze jawniejszych faszystów/nazistów (Konfederacja) lub konserwatystów akceptujących faszyzm (PO/KO, Polska 2050, może też PSL);

9) jednych barbarzyńców na innych barbarzyńców lub na tych, co niby są cywilizowani, ale jednak na cywilizacji im nie zależy;

10) jednych homofobów na innych homofobów;

11) jednych anty-Europejczyków na innych anty-Europejczyków;

12) jedne siły ciemnoty na inne siły ciemnoty;

13) jednych kłamców na innych kłamców;

14) jednych pazernych na innych pazernych;

15) jednych oszołomów na innych oszołomów;

16) jednych antydemokratów na innych antydemokratów;

17) jednych poganiaczy niewolników na innych poganiaczy niewolników;

18) jednych fałszerzy historii na innych fałszerzy historii;

19) jednych przeciwników praw człowieka na innych przeciwników praw człowieka lub tych, co niby deklarują się praw człowieka zwolennikami, ale w istocie mają je gdzieś;

20) jednych przeciwników praw zwierząt na innych przeciwników praw zwierząt lub tych, co niby deklarują się praw zwierząt zwolennikami, ale w istocie mają je gdzieś;

21) jednych ignorantów w kwestiach klimatycznych na innych ignorantów w kwestiach klimatycznych;

22) jednych antyintelektualistów i wrogów kultury na innych antyintelektualistów i wrogów kultury;

23) jednych wrogów kobiet na innych wrogów kobiet;

24) jednych rzeczników niesprawiedliwości społecznej na innych rzeczników niesprawiedliwości społecznej…

25) czyli PiS-owską prawicę na prawicę PO/KO-wską, kukizową, konfederacją lub jakąkolwiek inną.

Nie ma w tym żadnego, najmniejszego choćby sensu. Ugrupowania te, owszem, różnią się od siebie logiem, stylem działania, hierarchią wygłaszanych hasełek czy stopniem prymitywizmu, niemniej jednak głównym celem każdego z nich jest całkowite pozbawienie nas, obywateli polskich wolności (co prawica postsolidarnościowa zaczęła czynić zaraz po dorwaniu się do władzy w 1989 roku, i kontynuuje tę patologię do tej pory) i praw, po to rzecz jasna, byśmy stali się tanią (w zasadzie, od trzydziestu przeszło lat nią jesteśmy), a najlepiej darmową siłą roboczą i bezwolnymi konsumentami, jedynym zadaniem i funkcją życiową których pozostaje maksymalizowanie zysków kapitalistycznym pasożytom i wyzyskiwaczom. Bez względu zatem, czy rządzi PiS, czy PO, czy jakakolwiek inna prawica, dąży ona do przetransformowania nas w zniewolone jednostki, posłusznie zasuwające na dobrobyt kapitalistów-wyzyskiwaczy (głównie zagranicznych, którym wyprzedano polską gospodarkę zaraz na początku lat 90. ubiegłego stulecia; cóż, CIA płaciła, korporacje wymagały…), zatrute załganą propagandą i wszechobecnym klerykalizmem, uwstecznione mentalnie, wegetujące w zatrutym, zniszczonym środowisku.

Doprowadzanie nas do takiej postaci trwa od dawna, i bynajmniej nie tylko kacza mafia/sekta za tym stoi. Tak naprawdę, zbrodniczą ową politykę realizują wszystkie rządy prawicy postsolidarnościowej, tzn. te z lat 1989-93, 1997-2001, 2005 do chwili obecnej. Bezprawie i Niesprawiedliwość to tylko jedna z form prawicowego zła, i kompletnym idiotyzmem jest głosować przeciwko temuż złu na inną jego odmianę… a w zasadzie nie tyle nawet inną, co inaczej opakowaną.

Jedynym szansą na to, byśmy wszyscy żyli w wolności i dostatku, jest odsunięcie od władzy oraz ostateczne odesłanie na śmietnik historii prawicy. Każdej prawicy, każda bowiem jest naszym śmiertelnym wrogiem, jako instrument w ręku kapitalistycznych niszczycieli życia.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zgon fanatyczki

Współwinni

Biały fosfor