Powrót inkwizycji
Uniwersytet
krynicą wiedzy, mądrości, areną wymiany poglądów tudzież
myśli? Na świecie – pewnie tak. W Polsce – też do niedawna
tak, ale ostatnimi czasy się to zmienia, rzecz jasna bynajmniej nie
na lepsze. Przyczyną tychże negatywnych zmian, jak łatwo się
domyślić, są rządy prawicy oraz Kościół katolicki, a raczej
pewna powiązana z nim organizacja. W szczegółach wygląda to tak:
Na
Uniwersytecie Śląskim w Katowicach zajęcia prowadziła skrajnie
prawicowa wykładowczyni. Studentom socjologii nie przekazywała ona
wiedzy, lecz uprzednienia na temat mniejszości seksualnych czy
modelu rodziny; innymi słowy, szerzyła ciemnotę, a wręcz
nienawiść. Jedenaścioro studentów poskarżyło się na nią
rektorowi. Profesorka odeszła z uczelni, toczy się przeciwko niej
postępowanie dyscyplinarne… Ale szczęśliwego zakończenia nie
ma; sprawa przybrała obrót wręcz dramatyczny (zajrzyjcie:
https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/katowice-uniwersytet-slaski-studenci-bronili-swoich-praw-teraz-sa-zastraszani,1017630.html).
Oto
wkroczyła tajemnicza osoba trzecia, składając doniesienie na
policję, nie na trefną wykładowczynię jednak, lecz na studentów,
którzy się na nią skarżyli.
Troje
spośród nich – dwie dziewczyny i chłopak – wezwani zostali na
komendę. A tam poddano ich przesłuchaniu, jakie z powodzeniem
określić można mianem tortury. Każde z trójki studentów
przepytywano, czy raczej męczono ponad trzy godziny, nie obyło się
bez gróźb i zastraszania; jedna ze studentek ma objawy zespołu
stresu pourazowego (podobnie jak np. weterani, którzy przeżyli
traumę na wojnie – przyp. W. K.). Sprawę nagłośnili oni sami i
ich adwokat, będący profesorem UŚ.
Co
ważne, na sali, gdzie dręczono studentów, obecni byli nie tylko
sami przesłuchiwani i funkcjonariusze policji, ale też prawnik z
Ordo Iuris – skrajnie prawicowej, związanej z Kościołem
katolickim organizacji prawniczej, wywodzącej się od brazylijskiej
sekty.
Widać
zatem, kto de facto stoi za trefną profesorką, kto złożył donos
na studentów, i kto chce ograniczyć wolność nauki oraz
światopoglądu w (k)raju nad Wisłą. Ograniczenie to odbywa się
przy pomocy państwowego aparatu represji i nadzoru.
Ordo
Iuris, dodajmy, wsławiło się w Polsce projektem ustawy niemal
całkowicie zakazującej aborcję oraz pikietami przeciwko edukacji
seksualnej w szkołach. Niestety, organizacja ta, rozbudowując swoje
powiązania z PiS-owską władzą, zyskuje wpływ na państwo i
społeczeństwo… a to już jest bardzo niebezpieczne dla nas
wszystkich, grozi bowiem budową religijnego totalitaryzmu.
Cała
sprawa ze studentami nieprzyjemnie kojarzy mi się zarówno z
gestapo, jak też z inkwizycją. Mamy tu bowiem do czynienia z
represjonowaniem ludzi wolno myślących, chcących rozbudowywać
swoją wiedzę i poszerzać horyzonty myślowe, których karze się
brutalnie za sprzeciw wobec nienawiści, ciemnoty oraz religijnego
fundamentalizmu. Albowiem przesłuchania te przypominały procesy
inkwizycyjne; same w sobie stanowiły też karę dla tych osób –
karę za wolne myślenie, oczywiście.
Inkwizycja
zaś kojarzy się ze stosami i paleniem na nich przeciwników
Kościoła katolickiego, a ściślej rzecz ujmując – władzy
papieży i biskupów (a skoro władzy, to i bogactwa też). A są w
Polsce księża, którzy marzą o powrocie tych mrocznych praktyk.
Jeden już spalił na stosie książki oraz zabawki (rzekomo
„satanistyczne”)… a od tego do palenia ludzi tylko krok.
Jeśli
prawica (i bynajmniej nie tylko o Bezprawie i Niesprawiedliwość tu
chodzi) – tradycyjnie w Polsce powiązana z Kościołem katolickim
– porządzi jeszcze trochę dłużej, nikomu z nas nie będzie
wolno swobodnie myśleć, nasza seksualność zostanie stłumiona,
będziemy li tylko niewolnikami zasuwającymi na dobrobyt
kapitalistów, całe życie publiczne zorganizowane zostanie wokół
religii katolickiej (nastąpi powszechna klerykalizacja), kobiety
zredukowane będą do roli żywych inkubatorów, mniejszości zostaną
wymordowane, no i doczekamy się powrotu nie tylko stosów, ale też
komór gazowych, w których skończą wszyscy ci, którzy będą
myśleli samodzielnie i sprzeciwią się klerowi, kapitalistom oraz
rządzącym.
Wydarzenia
z Uniwersytetu Śląskiego mogą stanowić preludium owej budowy w
Polsce klerykalnej wersji III Rzeszy, do czego dążą: PiS,
Konfederacja, Ordo Iuris i niejeden biskup, o kapitalistach chcących
mieć bezwolną (pół)darmową siłę roboczą nie wspominając…
Komentarze
Prześlij komentarz