Program Zagłada Plus
Pęcherzowe
oddzielanie się naskórka (EB) to naprawdę ciężka choroba,
nieuleczalna i wyjątkowo bolesna; na skórze powstają bowiem
otwarte rany. Na szczęście, występuje ona rzadko, co nie zmienia
faktu, że cierpiące na nią osoby jak najbardziej zasługują na
pomoc od państwowej służby zdrowia. I z tym jest problem w (k)raju
nad Wisłą. A nawet nie problem, lecz tragedia; Bezprawie i
Niesprawiedliwość skazało bowiem chorych na śmierć. Jak i
dlaczego, już wyjaśniam.
Z
pęcherzowym oddzielaniem się naskórka można w miarę normalnie
funkcjonować (tzn. nie powiększać i nie zaogniać ran), a nawet
pracować, pod warunkiem stosowania specjalnych opatrunków; zwykłe,
tzn. gaza i bandaż, zwyczajnie szkodzą. Istnieje chyba tylko jeden
ich typ, który nie jest szkodliwy dla pacjentów, a wręcz bardzo im
pomaga, przyczyniając się do zmniejszenia bólu oraz powikłań. I
tu dochodzimy do sedna sprawy.
Jeszcze
kilka lat temu starczająca na miesiąc paczka tychże opatrunków
wynosiła, dzięki refundacji, nieco ponad 300 zł. Dużo, ale do
zniesienia. Niestety, kiedy rzekomo prospołeczne Bezprawie i
Niesprawiedliwość dorwało się do władzy, zasady refundacji
uległy zmianie, a cena opatrunków podskoczyła do poziomu ponad 4
tys. zł! Pewna wyspecjalizowana fundacja zajęła się wprawdzie
zakupem owego specyfiku i dostarczania go pacjentom za darmo, lecz
jej możliwości są ograniczone i nie mogą w pełni zaspokoić
potrzeb. Apele do „katolickiego” ministra zdrowia nic nie dały.
Ale
to nie wszystko, bo od lipca szykuje się kolejna podwyżka – teraz
paczka opatrunków zaspokajająca miesięczne potrzeby kosztowała
będzie przeszło… 6 tys. zł!!! A to nie koniec wydatków, jakie
ponieść muszą osoby cierpiące na EB lub ich rodziny; potrzebne są
także specjalne igły i cała masa leków. Łączne koszta leczenia
– a raczej zapewnienia w miarę normalnych warunków egzystencji,
bo choróbsko jest wszak nieuleczalne – wyniosą grubo ponad 10
tys. zł na MIESIĄC! Dla chorych jest to ni mniej, ni więcej, wyrok
śmierci, co sami podkreślają.
Dorosły
człowiek cierpiący na EB, jeśli nie będzie go stać na taki
wydatek, ani nie uzyska pomocy czy to w zdobyciu tych pieniędzy, czy
to opatrunku zakupionego przez darczyńcę, jeszcze sobie jakoś
skróci męki. Ale na tę przypadłość chorują również dzieci.
Co więc mają zrobić ich rodzice? Fundacje charytatywne pewnie będą
mogły pomóc im w jeszcze mniejszym niż dotychczas stopniu…
Apele
w tej sprawie znów napływają do „katolickiego” ministra
zdrowia. Jak łatwo się domyślić, i tym razem bez rezultatu.
Nie
koniec jednak na tym. Podobno w aptekach brakuje leków na wiele
schorzeń, w tym na cukrzycę. Jest to realne zagrożenie życia
wielu ludzi, zważywszy, iż choroba ta występuje znacznie częściej
niż pęcherzowe oddzielanie się naskórka.
Dalej,
internet obiegają informacje, że Bezprawie i Niesprawiedliwość
bardzo mocno skróciło listę refundowanych leków na raka. Oznacza
to, iż pacjenci będą musieli za terapię (często tylko
podtrzymującą życie, bo na jego ratowanie bywa już za późno)
bulić z własnej kieszeni. A że koszta tego są horrendalne z
perspektywy zwykłego obywatela (k)raju nad Wisłą… cóż, będzie
jeszcze więcej zgonów. Polityka PiS-u doprowadziła do tego, że w
2017 roku zmarło rekordowo wielu Polaków, licząc od zakończenia
II wojny światowej. To, co decydenci tej mafii/sekty (partią w
klasycznym tego słowa znaczeniu trudno ją bowiem nazwać)
wyczyniają z cenami leków na poważne schorzenia, spowoduje, iż
skala tej tragedii będzie się tylko zwiększała.
No,
ale chorych na EB jest na tyle mało, że znaczącego, czyli mogącego
decydować o wyniku wyborów elektoratu nie stanowią. Cierpiący na
raka też nie, co dotyczy zwłaszcza osób, jakie nie mogą
samodzielnie wyjść z domu z powodu wyniszczenia organizmu przez
nowotwór. Cukrzycy? O tak, tych jest dużo, niemniej jednak da się
ich zmanipulować, że brak leków w aptekach to wina PO; jeśli zaś
wymrą, to więcej pieniędzy zostanie w budżecie. Identyczna reguła
dotyczy zresztą także osób niepełnosprawnych i ich opiekunów;
dlatego PiS-owcy są tak niechętni, by wdrożyć systemową dla nich
pomoc.
Brzmi
obrzydliwie? Jeszcze jak! Niestety, tak właśnie politykierzy
Bezprawia i Niesprawiedliwości traktują nas, obywateli. Zwłaszcza
tych najsłabszych, chociażby ciężko chorych.
Czyżby,
obcinając refundacje leków, jak również środków na służbę
zdrowia (funkcjonuje ona coraz gorzej, właśnie z powodu rosnącej
skali niedofinansowania, co również przyczynia się do szybkiego
wymierania Polaków) i nie prowadząc racjonalnej polityki lekowej,
PiS-owcy realizowali program Zagłada Plus?
Komentarze
Prześlij komentarz