Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2025

Żydzi przeciw ludobójstwu

Izraelska i pro-izraelska (bardzo popularna w większości działających w Polsce, i oczywiście nie tylko, mediów) propaganda, określana też mianem hasbary, utożsamia krytykę Izraela i popełnianych przez niego masowych zbrodni w Palestynie – ludobójstwa, apartheidu, czystek etnicznych, itd. – jako antysemityzm. To oczywiście nieprawda, jedna wielka manipulacja. Antysemityzm to nienawiść wobec Żydów (a także Arabów i innych nacji posługujących się językami semickimi) na tle etnicznym oraz religijnym. Jest to forma nienawiści i nietolerancji, konkretnie rasizmu. Zasługuje na całkowite potępienie i musi być tępiony. Nie ma jednak nic wspólnego z merytorycznym krytykowaniem zbrodniczego faszystowskiego państwa, stanowiącego ostatni wypust europejskiego (głównie brytyjskiego, acz stworzonego z polskim udziałem) kolonializmu. Państwa, które od ośmiu prawie dekad okupuje Palestynę i sukcesywnie zmierza do wyniszczenia jej rdzennych mieszkańców, po to, by na ich miejscu osadzić kolonistów z Eu...

Samorządowy błąd koalicji

Koalicja rządowa szykuje się do zniesienia dwukadencyjności w samorządach. Czyli wprowadzonej niedawno zasady, wedle której wójt/burmistrz/prezydent miasta może pełnić swą funkcję maksymalnie przez dwie kolejne kadencje, identycznie jak prezydent Polski. Wcześniej liczba kadencji była praktycznie nieograniczona, i właśnie do tego chcą wrócić KO, PSL, Polska 2050 i, niestety, Lewica. Niestety, bowiem uważam ten pomysł za błędny. Dwukandecyjność to dobre rozwiązanie, a w każdym razie takie, które ma więcej zalet niż wad. Oczywiście, można podnosić, że jeśli wójt/burmistrz/prezydent miasta dobrze piastuje swój urząd i ma korzystne pomysły dla jednostki samorządu terytorialnego, to niechże realizuje je jak najdłużej, nie tylko przez maksimum osiem lat. No, niby tak, ale w praktyce im dłużej ktoś trwa na danym stanowisku, zwłaszcza związanym ze sprawowaniem władzy, tym większe ryzyko się z tym wiąże. Przede wszystkim, każdy człowiek, o ile tylko ma taką możliwość, w swoim życiu zawod...

Odczłowieczeni po śmierci

Wprawdzie Izrael złamał zawieszenie broni z Hamasem i nadal atakuje to, co zostało ze Strefy Gazy – nasila się też wymierzona w Palestyńczyków przemoc na Zachodnim Brzegu Jordanu – niemniej obie strony wypuściły zakładników, choć w przypadku Izraela, dalece nie wszystkich. Trwa także wzajemne zwracanie ciał zamordowanych; w przypadku zakładników Hamasu, którzy zginęli, jest z tym problem, ponieważ zwłoki często trzeba wygrzebywać spod ruin, nadto wielu spośród tych ludzi zostało rozerwanych na strzępy przez pociski IDF (tak, Izrael zabijał swoich). Zachodzi tu kolejna odsłona koszmaru okupacji, albowiem faszyści dehumanizują Palestyńczyków nawet po śmierci. Zwłoki ludzi zamordowanych przez izraelski aparat represji wracają ponumerowane, bez nazwisk, jak gdyby były to zwykłe rzeczy. Co gorsza, wiele z nich nosi aż nazbyt wyraźne ślady przemocy, tortur i gwałtów. Czyli tego wszystkiego, o stosowanie czego Izrael posądzany był od dawna. Teraz są na to jeszcze bardziej niźli wprzódy jaw...

Aplikacja dla łowców duchów

Dosłownie dziś dowiedziałem się, że istnieje – i cieszy znaczną popularnością – aplikacja na telefon, przeznaczona dla… badaczy zjawisk paranormalnych. Konkretnie, dla osób zajmujących się duszami zmarłych i próbującymi nawiązać z nimi kontakt. Nazywa się ona GhostTube i można ją pobrać za darmo… acz dodatkowe opcje, jak to zwykle bywa, są płatne. Za pomocą narzędzi znajdujących się w wyposażeniu każdego smartfona pozwala ona (jakoby) wykryć ducha, a ściślej rzecz ujmując, symptomy świadczące o jego obecności, takie jakie zmiany w polu elektromagnetycznym. W sprzyjających okolicznościach można też z duchem porozmawiać, przy użyciu dostępnych w apce zwrotów; istnieje możliwość dodawania własnych, ale, jak się pewnie domyślacie, trzeba za to zapłacić. Jakaś wersja tegoż programu pozwala nawet z pomocą kamerki telefonu określić, że w danym miejscu stoją lub poruszają się niewidzialne człekokształtne postaci. GhostTube stworzona została przez parę badaczy zjawisk paranormalnych i, jak...

Postęp i tama reakcjonistów

Lewica przygotowała projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu. Czyli o rozwiązaniu, które – jeśli przejdzie przez parlament i nie zostanie zawetowane przez Alfonsa (z jednym i drugim może być, niestety, problem) – w jakiejś przynajmniej mierze zastąpi związki partnerskie. W jakieś mierze, bo na ich wprowadzenie nie godzi się parlamentarna reakcja, czyli wszystkie ugrupowania poza Lewicą, Razem i ewentualnie grupką posłów tudzież senatorów KO, o czym za chwilę. Projekt zakłada, że osoby tworzące związek będą mogły zawrzeć umowę cywilnoprawną u notariusza; zostanie ona zarejestrowana w Urzędzie Stanu Cywilnego. W przypadku wspólnoty majątkowej, będą mogły wspólnie rozliczać podatek, a także skorzystać ze zwolnienia z podatku od spadków i darowizn i od czynności cywilnoprawnych. Zyskają prawo do zasiłku opiekuńczego oraz renty rodzinnej po zmarłym partnerze. Pojawi się też możliwość objęcia partnera ubezpieczeniem zdrowotnym, prawo do mieszkania ...

Nazista wśród klerofaszystów

Bohaterem (acz w tym konkretnym przypadku trudno o pozytywny wydźwięk tego słowa) Bezprawia i Niesprawiedliwości stał się już jakiś czas temu, a zwłaszcza w ostatnich tygodniach i dniach, neonazista o nazwie Bąkiewicz Robert. Hitlerowiec ów, zdobywający (o, zgrozo!) popularność na sianiu nienawiści szczególnie wobec migrantów oraz uchodźców, wystąpił w miniony weekend jako gość na antyimigranckim wiecu PiS-u (tym samym zignorował umizgi ze strony premiera Tuska Donalda), gdzie jawnie nawoływał do przemocy wobec wszystkich, których on sam i wzmiankowana mafia/sekta uznają za wrogów, czyli każdego nie-PiS-owca i nie-naziola. Wzbudziło to oburzenie co bardziej cywilizowanych komentatorów i polityków, głównie tych z lewej strony sceny politycznej. Oczywiście słuszne i uzasadnione; dla głoszenia nienawiści czy wzywania do stosowania przemocy nie może być miejsca w przestrzeni publicznej. Przypomnę, iż zawsze zaczyna się od słów, a kończy na obozach zagłady lub innej formie ludobójstwa. ...

Lewica i PiS bis

Pół kadencji za nami, toteż koalicja rządowa chwali się swoimi osiągnięciami. Tylko, czy jest co świętować? Cóż, pewne powody do zadowolenia ma Lewica, spośród bowiem koalicyjnych ugrupowań to ona próbuje coś pozytywnego robić, wykorzystując całą (wąską, niestety) przestrzeń decyzyjną, jaką pozostawili jej prawicowi, konserwatywni, i klerykalni koalicjanci. Na liście jej osiągnięć znaleźć można m.in.: rentę wdowią, pilotażowy program skrócenia czasu pracy (obejmie więcej przedsiębiorstw, niż pierwotnie planowano), ustawę mieszkaniową, program Aktywny Rodzic, Wigilię Godów/Bożego Narodzenia/Solstycjów wolną od pracy, wydłużenie urlopów dla rodziców wcześniaków, rozwój budownictwa akademików studenckich, rozbudowę kolei dalekobieżnej, aplikację mObywatel (co prawda, nie korzystam, toteż nie wiem, ile jest warta, ogólnie jednak popieram cyfryzację), ustawę o wliczeniu do stażu pracy umów zlecenia i prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej, projekt ustawy o zakazie niewolnict...

Dojenie przez kapłana

Z różnymi typami oszustw mamy do czynienia: na wnuczka, na policjanta, na rozliczenie ogrzewania (specjalizują się w tym administracje mieszkaniowe, naliczając rachunki niewspółmiernie wysokie do zużytego w sezonie grzewczym ciepła), na stłuczkę na rondzie czy innym skrzyżowaniu… Z wyłudzeniami i oszustwami świetnie radzą sobie banki oraz parabanki; rzecz można, że się w tym specjalizują. Oczywiście wszystkie one mają na celu kradzież, czyli wyłudzenie pieniędzy. Ale żadne z nich nie umywa się do bodaj największego oszustwa w dziejach ludzkości, czyli oszustwa na Pana Boga. W sumie, to nie wiadomo, od jak dawna ludzkość wymyślała sobie różne bóstwa, których się lękała, ale które pomagały jej wytłumaczyć zachodzące na świecie zjawiska, sens życia czy tym podobne kwestie. Możliwe, że zaczęło się to już w epoce jaskiniowej, a w starożytności każdy lud miał swoich bogów i boginie. Co ciekawe, tych z religii politeistycznych uznać można za personifikacje już to sił realnie występującyc...

Krwawe dziedzictwo białasów

Szeroko pojęta prawica, zwłaszcza, jeśli nie kryje swego rasizmu, uwielbia mówić o „cywilizacji białego człowieka”. Ów biały człowiek – w domyśle mężczyzna (kobiety bowiem pełnić mają rolę służebną) i chrześcijanin (w polskim wydaniu, oczywiście katolik) – ma być jakoby „lepszy” niż cała reszta ludzkości, zwłaszcza zaś „lepszy” od osób czarnoskórych: wyżej rozwinięty, bardziej cywilizowany, itd. Rzecz jasna, są to jedynie rasistowskie brednie, stanowiące, w jakiejś przynajmniej mierze, dziedzictwo tego, że państwa białego człowieka, czyli europejskie, swego czasu miały kolonie jak świat długi i szeroki. Ale wcale nie świadczy to o cywilizacji, lecz wręcz przeciwnie – o straszliwym barbarzyństwie, którym był kolonializm. Wiązał się on przecież nierozerwanie z krwawymi podbojami, ludobójstwem (ofiarami którego padli rdzenni Amerykanie czy liczni mieszkańcy Afryki, nie wspominając o takich na przykład Indusach), niewolnictwem – przez długi czas formalnym – czy terrorem politycznym. Wła...

O co walczyć?

Rząd chwali się, jakie to kwoty przeznacza – z naszych pieniędzy, oczywiście – na zbrojenia. Warto zaznaczyć, że środki te w znikomym jeno zakresie idą na rozwój polskiej myśli technicznej; za większość kupujemy sprzęt, z którego w razie czego Wojsko Polskie będzie mogło skorzystać WYŁĄCZNIE za zgodą USA. Serio. To tak, jak gdyby kupić samochód, ale pod warunkiem, że jego sprzedawca zachowa dla siebie kulczyki/kartę zapłonową i użyczy je(ą), jeśli będzie miał na to ochotę. Niezbyt dobra inwestycja, prawda? No, ale przypomnę, że rządzą nami solidaruchy, czyli marionetki Waszyngtonu oraz amerykańskich koncernów i korporacji; nieważne, czy posługują się logiem PO, czy PiS-u. Kończąc dygresję, już teraz coraz wyraźniej widać, że owe zbrojenia oznaczały będą rekordowe zadłużenie Polski (długi Gierka, częściowo umorzone, a częściowo spłacone, to przy tym pryszcz), jak również konieczność zmniejszenia wydatków budżetowych w innych sektorach. Czyli mniej kasy będzie na politykę społeczną, m...

Dzień zdrowia psychicznego

Mamy dziś 10 października. Niby data jak data; ot, typowy wczesnojesienny dzień. A jednak warto zajrzeć w kalendarz i zatrzymać się na chwilę, gdyż obchodzimy oto Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. Zdrowie psychiczne zdefiniować należy jako dobrostan, w którym dana osoba radzi sobie ze stresem (a sami wiemy, w jakim zakresie musimy stawiać mu czoła), wykorzystuje swoje możliwości, uczy się, rozwija, pracuje, utrzymuje zdrowe relacje z otoczeniem oraz przyczynia do rozwoju społecznego. Innymi słowy, chodzi nie tylko o brak chorób tudzież innych dysfunkcji, ale też o poczucie równowagi psychicznej, samorozwój, możliwość samorealizacji. Temu wszystkiemu współczesny świat na każdym nieomal kroku zagraża. Niebezpieczeństwo kreują zwłaszcza rozliczne systemy, w ramach których żyjemy i funkcjonujemy. Stąd nie ma się co dziwić, że u coraz młodszych osób występują depresje, choroba afektywna dwubiegunowa, syndromy wypalenia, myśli samobójcze… W Polsce każdego roku dwa razy więcej osób od...

Koszmar grzewczy

Jesień trwa w najlepsze, a wraz z nią – sezon grzewczy. Oznacza to, że czeka nas kolejny okres, gdy w powietrzu przybędzie smogu. Wiele osób wciąż ogrzewa swoje domy węglem (a są i tacy, co w celu owym wykorzystują śmiecie), w przypadku zaś miejskich kotłowni też różnie bywa z ekologicznymi źródłami ciepła. Rzecz jasna, zanieczyszczenie powietrza – występujące nie tylko w metropoliach, ale także w małych miejscowościach, a nawet na wsiach (wspomniane palenie w piecach śmieciami) nie tylko znacznie zmniejsza komfort życia, lecz przede wszystkim jest wyjątkowo szkodliwe dla zdrowia. Zwiększa chociażby ryzyko wystąpienia nowotworów, osłabia organizm, wpływa negatywnie na rozwój płodu, itd. Sezon grzewczy to rónież czas pustoszenia naszych portfeli. Kto ma dom rodzinny, ten wie, ile kosztuje jego ogrzanie. Toteż nic dziwnego, że nawet stosunkowo zamożni (jak na polskie warunki) ludzie oszczędzają w tym zakresie. Zdrowe oszczędzanie polega oczywiście na pozakręcaniu kaloryferów w tych po...

Kwestia systemowa

Dwoje celebrytów – dobra aktorka i marny showman – dojść raczyło do wniosku, że „bieda to stan umysłu”. Stwierdzeniem tym wywołali, w pełni oczywiście zrozumiałą, burzę w internecie, innymi słowy – falę krytyki. Bo i nie ma tu czego chwalić, za to zdecydowanie warto sprawę wyjaśnić. Sama myśl, że „bieda to stan umysłu”, brzmi jak brednie zaczerpnięte z różnorodnych książeczek czy filmików motywacyjnych, będących współczesnym opium ludu, a zarazem nośnikiem kapitalistycznej propagandy. Wiecie, chodzi o porady typu: „Wstawaj rano, kładź się późno spać, a się wzbogacisz”. Za stwierdzeniem o biedzie jako stanie umysłu kryje się jednak pewna doza pogardy – skoro jesteś biedny(a), to z własnej swojej winy. To też często głoszą nam kapitalistyczni propagatorzy. Wyzwól się z myślenia o biedzie, a przestaniesz być biedny(a); innymi słowy, zasuwaj na dobrobyt kapitalisty, a może rzuci jakieś ochłapy. Ot, mit dorabiana się na własnej pracy. Tymczasem żadna forma ubóstwa nie jest „stanem umysł...

Dwa lata rzezi

Mamy dziś 7 października. A to oznacza, że mijają właśnie dwa lata ludobójstwa w Strefie Gazy, czyli kolejnej odsłony masowej zbrodni na Palestyńczykach, jaką izraelscy okupanci popełniają od 1948 roku. Przyjmuje ona różne formy: apartheidu, terroru politycznego (m.in. bezprawnych aresztowań i wieloletniego przetrzymywania w obozach koncentracyjnych), wyrzucania z domów, morderstw, odcinania od żywności, wody i leków, bądź czystki etnicznej. Aktualne ludobójstwo jest bodaj najgorszą krzywdą, jaką Izrael wyrządził ludności okupowanej. Pretekstem do jego popełnienia był zamach przeprowadzony przez Hamas 7 października 2023 roku. Na jego temat narosło wiele mitów, niemal od samego początku towarzyszyły mu liczne kłamstwa, np. o tym, że bojownicy odrąbywali główki izraelskim dzieciom; zostały one dawno obalone. Co ważne, o planach tejże akcji – jak ustaliło jedno z amerykańskich mediów – izraelski wywiad (jeden z najskuteczniejszych na świecie, przypominam!) wiedział już rok wcześniej. C...

Porwanie

Na początek przepraszam za brak czwartkowej i piątkowej notki; wynikał on z tego, że miałem ważne sprawy do załatwienia. Podczas tej mojej nieobecności stało się to, czego należało się spodziewać (i większość świadomych obserwatorów sytuacji faktycznie się spodziewała) – siły izraelskich faszystów dokonały aktu piractwa morskiego, atakując na wodach międzynarodowych Sumud Flotillę i zajmując większość wchodzących w jej skład statków, a załogi uprowadzając. Wśród porwanych są też obywatele Polski; trafili do obozu koncentracyjnego (formalnie więzienia). Jak na to zareagował minister spraw zagranicznych, Sikorski Radosław? Ano, też zgodnie z tym, co sobą reprezentuje. Olał sprawę i jeszcze szydził, że nie ma zakładników na wymianę. Skutkiem tego w polskich miastach, Warszawę oczywiście wliczając, odbyły się masowe demonstracje, z żądaniem ostrej reakcji rządu na uprowadzenie Polaków oraz innych wolontariuszy wiozących pomoc humanitarną do Strefy Gazy, a także przeciwko nieustającemu lu...

W dwudziestej gospodarce świata

Premier Donald Tusk chce wprowadzić Polskę do G20, czyli grupy dwudziestu najbogatszych państw świata (spotkałem się jakiś czas temu z informacją, że mamy w tym zakresie poparcie Chin). Ma o tyle rację, że polska gospodarka już od dawna oscyluje, wedle poszczególnych wskaźników, w okolicach dwudziestej pozycji na blisko dwieście państw, co oznacza, że na miejsce w G20 (k)raj nad Wisłą sobie zasłużył. Czy jednak jest się czym chwalić? Bo wskaźniki to jedno, a realia drugie. Przykładowo, mamy już jesień, zbliża się zima. Nawet, jeśli nie będzie szczególnie mroźna, to i tak – jak co roku – umierały będą z wychłodzenia osoby w kryzysie bezdomności… których jest niemało, bo patologie nieludzkiego systemu kapitalistycznego, na czele z niskimi pensjami oraz złodziejstwem bankowym potrafią człowieka pozbawić absolutnie wszystkiego. I nie tylko one. W Polsce ludzie umierają w sezonie grzewczym, ponieważ nie stać ich ani na odpowiednie ogrzanie mieszkań – ceny są horrendalne, przeto trzeba ...