Wigilia wigilii
Oczywiście nie chodzi o Wigilię Bożego Narodzenia, lecz o wigilię Wszystkich Świętych – All Hallows’ Eve. Tak, już jutro 31 października, a zatem Halloween, celtyckie święto zmarłych, coraz mocniej zadomowione w (k)raju nad Wisłą, co – niejako paradoksalnie – pomogło odnowić pamięć o jego słowiańskim odpowiedniku, czyli Dziadach, i ową tradycję przodków przywrócić. Bo Dziady wracają, coraz wyraźniej widać to chociażby w Internecie. Zresztą, niby katolickie Wszystkich Świętych zawiera w sobie prawie same elementy pogańskie, z odwiedzinami grobów naszych bliskich zmarłych i paleniem zniczy na czele. W tym roku Halloween odbędzie się oczywiście w cieniu protestów przeciwko zaostrzeniu – i tak nazbyt restrykcyjnego, nieludzkiego wręcz prawa antyaborcyjnego – jak również epidemii koronawirusa. Gdyby nie to, pewnie znów rozległyby się kwiki (stanowiące, jak nietrudno się domyślić, temat zastępczy) środowisk prawicowych i kościelnych, jakoby All Hallows’ Eve było „satanistyczne” (brednie),...