Pobij, dziecko, Żyda

Na początek – serdecznie przepraszam za brak wczorajszej notki, ale z powodu choroby nie dałem rady jej napisać i zamieścić. Toteż zaplanowany na wczoraj temat poruszę dzisiaj.
W jednej z podkarpackich miejscowości z okazji Wielkiego Piątku sporządzono kukłę pejsatego Żyda, oficjalnie wyobrażającą postać Judasza Iskarioty, którą następnie powieszono na słupie, zdjęto z tegoż słupa, pobito kijami (trzydzieści uderzeń na trzydzieści srebrników… a raczej po trzydzieści od każdego z bijących), w czym – i to jest z tego wszystkiego najbardziej przerażające – brały udział dzieci. Na koniec kukle odcięto głowę i spalono jej pozostałości. Rzekomo miała być to tradycja karania biblijnego Judasza za zdradzenie Jezusa, ale od wydarzenia odciął się lokalny proboszcz (dobrze zrobił), potępił je też rzecznik Konferencji Episkopatu Polski (też dobry krok).
Związanej z tradycją wymowie owego brutalnego happeningu przeczyło to, że „Judasz” otrzymał dodatkowe razy kijami… za chęć wyłudzenia od Polski odszkodowań za mienie pożydowskie. Innymi słowy, tłuczono nie wyobrażenie biblijnej postaci, lecz stereotypowego, koniecznie wrogiego Polsce Żyda, wprost z chorych tekstów Dmowskiego i innych antysemitów, a także z propagandy dzisiejsze prawicy, zwłaszcza skrajnej – Żyda w postaci kukły, bo żywego w okolicy (na szczęście!) nie było.
Nie bez znaczenia było zapewne to, że rzecz cała miała miejsce w miejscowości, gdzie przed II wojną światową ponad połowę mieszkańców stanowili właśnie obywatele wyznania mojżeszowego, którzy zostali wymordowani przez nazistów, a to, co zostało z ich majątków, przejęli po 1945 roku obywatele wyznania w większości katolickiego. Swoje odegrał więc również pewnie strach przed Żydem, co zamierza powrócić i odebrać Słowianinowi ziemię, jak głoszą chore antysemickie tekściki.
Nie chodziło tu jednak li tylko o antysemityzm, ale w ogóle o wrogość wobec każdego Obcego: tak Żyda, jak i muzułmanina, Afrykańczyka, Rosjanina, Niemca, itd. Tacy Obcy, wedle zwichrowanego przekazu wyprodukowanego przez ONR, Młodzież Wszechpolską i inne tego typu organizacje, a przede wszystkim przez Bezprawie i Niesprawiedliwość, ma zagrażać Polsce i polskości: stanowi posiadania Polaków, ziemi, kulturze, językowi, kobietom (wiadomo, nawet umierające z głodu bliskowschodnie dzieci myślą tylko o gwałceniu Polek), itd. Obcy, wedle słów Jarosława Kaczyńskiego, roznoszą też choroby i pierwotniaki.
Są to, rzecz jasna, straszliwe banialuki, ale powtarzane odpowiednio często i intensywnie, łatwo trafiają one do umysłów ludzi, i to nie tylko tych słabo wykształconych, rodząc poczucie lęku oraz wrogości wobec każdego, kto się wyróżnia, a zatem – wedle prawackiej propagandy – jest potencjalnym nieprzyjacielem i zagrożeniem.
Na lęku i wrogości wobec Obcych swoją politykę budują wszyscy faszyści i dyktatorzy. Dlatego są one rozbudzane celowo i z premedytacją, przy pomocy chociażby takich wydarzeń jak to na Podkarpaciu, rzekomo odwołujących się do religii czy tradycji.
Jak napisałem wyżej, najbardziej przeraziło mnie, że we wzmiankowanym happeningu udział wzięły dzieci, oczywiście przy aprobacie rodziców. I to one najaktywniej okładały kukłowatego Judasza kijami. Jasne, mogły nie rozumieć, o co w tym wszystkim chodziło. Ale właśnie z powodu młodego wieku i braku wiedzy tudzież doświadczenia, umysły dziecięce są bardzo chłonne i podatne na przyjmowanie różnego rodzaju treści, w tym negatywnych. Z dziecka nader łatwo jest zrobić fanatyka, a nawet bojownika za sprawę, który dla tejże sprawy z chęcią i przyjemnością zrobi komuś krzywdę. Tego właśnie uczono dzieci w owej podkarpackiej miejscowości – bicia Obcego, będącego wrogiem i zdrajcą (ale dlaczego, tego nikt już nieletnim bijącym wyjaśnić nie raczył; pewnie z tej przyczyny, iż wówczas na wierzch musiałoby wyjść zakłamanie takiego przekazu). Dokładnie na tej samej zasadzie bazowało Hitlerjugend. Młodociani pogromcy Judasza idą tą samą, co hitlerowska młodzieżówka, ścieżką – ścieżką ciemnoty, nienawiści do Obcego, wrogości wobec reszty świata, agresji, przemocy, a w konsekwencji mordu.
Nie, nie przesadzam. Skoro na początku jest walenie kijami w kukłę, na końcu może być wręcz ludobójstwo. Przykłady podobnej ewolucji skrajnie negatywnych emocji, w skali społecznej, już mieliśmy w historii. Na przykład w III Rzeszy. Obecnie bazuje na tym ISIS, jak się okazuje, wcale nie pokonane, skoro zdolne jest do przeprowadzania krwawych zamachów na Sri Lance.
Toteż nie dziwię się tym wszystkim mądrym ludziom, u których wielkopiątkowe wydarzenie z Podkarpacia wywołało obawy i lęk, o ile nie przerażenie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zgon fanatyczki

Współwinni

Biały fosfor