Rozproszona odpowiedzialność
W Andrychowie czternastoletnia dziewczynka zmarła na hipotermię (wychłodzenie). Organa ścigania zajmują się sprawą, media zaś, od klasycznych po społecznościowe, pomstują na znieczulicę tudzież obojętność (jak zwykle w tego typu tragicznych sytuacjach). Dziecko bowiem znajdowało się w miejscu publicznym, mijali je liczni przechodnie, ale udzielenia pomocy na czas się nie doczekało. Internauci piszący komentarze są wściekli, czemu oczywiście trudno się dziwić. Znieczulica w znacznej mierze wynika z kapitalistycznej propagandy, która wmawia nam, iż „każdy jest kowalem własnego losu” (bzdura totalna, wyzbyta nawet elementarnej logiki), toteż, jeżeli nastolatka zamarza na ulicy, widocznie „sama jest sobie winna”. Druga sprawa to obojętność, którą wielu z nas pozostaje dotkniętych. Ona też jest, w jakiejś przynajmniej mierze, kwestią systemową, albowiem kapitalizm sprawia, że jesteśmy zagonieni, przemęczeni, a zatem skupieni na sobie i ewentualnie najbliższych osobach, wobec zaś tego, c...