Mróz, łańcuch i pies
W wielu rejonach Polski, w tym w miejscu mojego zamieszkania, spadł wczoraj śnieg; u mnie nadal się utrzymuje, jakkolwiek jego warstwa jest coraz mocniej nadtopiona. Temperatury spadła i wynosi obecnie lekko ponad zero stopni Celsjusza. Jasne, mamy globalne ocieplenie (mimo iż kwestionują je idioci i szaleńcy, stanowi ono fakt, podobnie jak to, że przyłożył się do niego człowiek, a zwłaszcza prowadzący rabunkową, ogromnie szkodliwą dla planety gospodarkę kapitaliści), toteż w sumie nie spodziewam się, że powrócą zimy takie, jakie zdarzały się jeszcze kilka lat temu – z kilkudziesięciocentymetrową warstwą śniegu okrywającą grunt stwardniałą skorupą i temperaturami spadającymi poniżej minus dwudziestu stopni… chociaż, kto wie; Ziemia może się na nas zemścić w różny sposób. Nawet jednak relatywnie niewielkie ochłodzenie dla wielu istot żywych może być nader dotkliwe. Okres później jesieni i zimy to w każdym razie czas, kiedy wielu ludzi pokazuje swój prawdziwy stosunek do zwierząt, zw...