Pusta strzykawka

To, że szczepionka może rozwiązać problem pandemii COVID-19, dla wszystkich trzeźwo myślących osób, nawet niebędących lekarzami czy epidemiologami, powinno być jasne (inna bajka, że prawdopodobnie czekają nas o wiele groźniejsze, znacznie bardziej śmiertelne zarazy, o czym już kiedyś pisałem). Wszelkiego typu teorie antyszczepionkowe są wyssane z palca… i bardzo niebezpieczne, ponieważ zniechęcając do przyjmowania szczepionek, mogą ograniczyć liczbę osób zaszczepionych – a im ich mniej, tym niższa skuteczność szczepienia.

Na pierwszy rzut oka wszystko idzie jednak w dobrym kierunku. Już iluś tam producentów z całego świata wypuściło swoje preparaty na rynek, poszczególne państwa rozkręcają programy podawania ich swoim obywatelom. Najlepiej idzie tam, gdzie jest najbardziej rozwinięta służba zdrowia (Kuba, Kostaryka) lub społeczeństwo jest mocno zmilitaryzowane (Izrael). Najgorzej – oczywiście w tych państwach, gdzie rządy sprawują wysoce niekompetentni politycy, a raczej politykierzy, gospodarka zaś jest całkowicie wolnorynkowa, bez choćby elementów centralnego sterowania (jakże potrzebnego i dobrze się sprawdzającego w czasie kryzysu). Polska, niestety, zalicza się do tej drugiej grupy.

W ostatnich dniach przez media oraz portale społecznościowe przetoczyła się afera (wyparta przedwczoraj przez amerykański kryzys polityczny, spowodowany przez zidiociałego miliardera, co przegrał wybory, ale nie chce oddać władzy zgodnie z procedurami) zaszczepienia poza ustaloną kolejnością przez jeden ze szpitali kilkunastu artystów oraz jednego byłego premiera; miała to niby być akcja promująca szczepienia, zorganizowana na szybko, gdyż inaczej szczepionki by się zmarnowały (muszą być użyte w określonym czasie po otwarciu pojemnika; w przeciwnym razie nadają się tylko do utylizacji), a jej uczestnicy to pacjenci tejże placówki medycznej. Jedni Polacy rzucili się wylewać pomyje ma tychże zaszczepionych, że jak śmieli szczepić się poza kolejnością, inni wzięli ich w obronę, w wielu wypadkach przytomnie zauważając, iż była to akcja szczucia zorganizowana przez PiS celem odwrócenia społecznej uwagi od afer tej mafii/sekty, a także, co równie ważne, od jej nieudolności w przeprowadzaniu szczepień.

Bo szczepienie odbywa się w Polsce bardzo wolno tudzież chaotycznie i niesprawnie. Podobno do placówek opieki zdrowotnej, personel których ma być szczepiony w pierwszej kolejności, przysyłanych jest zbyt mało szczepionek. Około ośmiu tysięcy dawek tychże zostało już zmarnowanych, za sprawą PiS-owskiej nieudolności organizacyjnej, a z drugiej strony, krążą informacje o nawet kilkunastu tysiącach osób powiązanych z Bezprawiem i Niesprawiedliwością, które zostały zaszczepione poza kolejnością.

Ogólnie, panuje coraz większy chaos i wiele, zaiste wiele wskazuje, że akcja szczepień przeciwko COVID-19 nie przebiegnie w (k)raju nad Wisłą tak sprawie i wesoło, jak do niedawna zapewniał nas nie-rząd Jarosława Kaczyńskiego, dla niepoznaki z Matuszem Morawieckim na stanowisku premiera.

No, ale jak miałoby być inaczej, skoro Polską rządzą, czy raczej nie-rządzą obecnie ludzie nastawieni wyłącznie na rozgrabianie własnego państwa? Nadto PiS, jako formacja anty-intelektualna (naturalna cecha faszystów), zniechęciło do siebie wielu ekspertów z różnych dziedzin, w tym medycyny i epidemiologii. Wiąże się to między innymi z tym, że Jarosław Kaczyński – paranoik, jak każdy dyktator – ludzi kompetentnych nie lubi, bo boi się, że go wygryzą. Nic więc dziwnego, że pracują dla niego samo miernoty – i to „swoje”, zatrudniane na bazie nepotyzmu i kumoterstwa. Ot, chociażby główny doradca epidemiologiczny nie-rządu znacząco zaniżył niedawno liczbę seniorów z grupy wiekowej przewidzianej do otrzymania szczepionki...

Trudno się zatem dziwić, iż panuje chaos, a nie-rząd nie radzi sobie z tak trudnym logistycznie (zwłaszcza, że szczepionki produkowane są przez koncerny zagraniczne i trzeba je importować) zagadnieniem, jak program ogólnospołecznych szczepień. Czarno więc rzecz całą widzę.

Generalnie, niekompetencja to w większym lub mniejszym stopniu cecha prawicy postsolidarnościowej jako takiej. Odkąd w 1989 roku po raz pierwszy dorwała się ona do władzy, widać było, że nie miała odpowiednio wykwalifikowanych kadr, toteż albo zatrudniała bardzo szkodliwych idiotów (np. „ekonomistów”, którzy doprowadzili do zniszczenia rodzimej gospodarki i skolonizowania Polski przez obcy kapitał), albo wręcz zdrajców, np. tych, co w latach 90. zniszczyli polski wywiad.

Z tego schematu częściowo wyłamała się PO, której udało się pozyskać dobrze wykwalifikowanych specjalistów i polityków, często o SLD-owskim rodowodzie. Bezprawie i Niesprawiedliwość wszelako nadal tonie w skrajnej niekompetencji. I raczej nic się pod tym względem nie zmieni.

Dlatego właśnie nasze państwo funkcjonuje źle, zagrażając tym samym nawet zdrowiu i życiu nas, obywateli. Bo im gorzej przeprowadzone szczepienia, tym więcej ofiar śmiertelnych koronawirusa oraz tym więcej zgonów spowodowanych przedłużającym się lockdownem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zgon fanatyczki

Współwinni

Biały fosfor