Wielka Stopa i kapitalizm

Przeglądając kilka lat temu kanały telewizyjne, trafiłem na jakiś program poświęcony Wielkiej Stopie, inaczej Sasquatchowi – mitycznemu humanoidowi, który jakoby ma zamieszkiwać Góry Skaliste i lasy na pograniczu USA i Kanady. To taki amerykański odpowiednik yeti. Sporo ludzi wierzy w jego istnienie, choć brak jak na razie dowodów, które by owo istnienie potwierdzały bądź mu przeczyły.
Oczywiście nie mam zamiaru rozstrzygać na tych łamach, czy Sasquatch jest stworzeniem realnym, czy nie. Jako że nowe gatunki zwierząt (jak i te, które uznawano za wymarłe, choćby latimeria) są co jakiś czas odkrywane, nie zdziwiłbym się, gdyby pewnego dnia istnienie Wielkiej Stopy potwierdzono, ale też niespecjalnie bym się zdumiał, gdyby znaleziono dowody jednoznacznie przeczące występowaniu tego stwora.
Natomiast w programie, o którym wspomniałem (tytułu nie pamiętam, zresztą włączyłem telewizor już w jego trakcie), twórcy podzielili się ciekawą spiskową teorią dziejów, wedle której rząd USA dysponuje dowodami, że Sasquatch faktycznie żyje w północnoamerykańskich lasach, lecz utajnia je, aby chronić tamtejszy przemysł leśny (bardzo istotną gałąź gospodarki niektórych stanów, np. Maine). Chodzi o to, że gdyby oficjalnie potwierdzono istnienie Wielkiej Stopy, stworzenie to (najpewniej rzadkie) i tereny, na jakich występuje, należałoby objąć ochroną prawną, polegającą m. in. na ograniczeniu możliwości wyrębów lasów, co walnęłoby w zajmujące się tym firmy – czyt.: w ich właścicieli i akcjonariuszy, bo pracownicy się w kapitalizmie nie liczą. Podobna sytuacja już miała miejsce, gdy w USA objęto ochroną jakiś zagrożony gatunek ptaka.
Oczywiście, jak w przypadku wszystkich spiskowych teorii dziejów, także i tej nie da się zweryfikować; trzeba byłby mieć dowody na to, że Sasquatch żyje i ma się dobrze (a tych brak, w każdym razie niepodważalnych), no i, że władze USA fakt ów ukrywają. Mówiąc krótko, informacja o tymże utajnianiu może być albo prawdą, albo totalną bzdurą.
Niemniej jednak, z punktu widzenia kapitalizmu jako systemu ekonomiczno-społecznego, teoria ta brzmi logicznie (a raczej brzmiałaby, gdyby Wielka Stopa była czymś więcej niż tylko mitem bądź pogłoską). Otóż w kapitalizmie, jak i we wszystkich innych systemach opartych na prywatnej własności środków produkcji, liczy się interes tychże prywatnych właścicieli – w tym wypadku byliby to rzecz jasna posiadacze firm zajmujących się wyrębem drzew i obróbką drewna. Gdyby na terenie ich działalności odkryto lub choćby wykryto rzadko występujący lub zagrożony wyginięciem gatunek zwierzęcia, faktycznie byliby stratni, bo na określonym terytorium objętym ochroną nie mogliby prowadzić swojej działalności. A że w kapitalizmie rządy poszczególnych państw reprezentują interesy właśnie kapitalistów, nie ma nic dziwnego (jakkolwiek jest to oczywiście patologia) w tym, że nie dopuściłyby, aby informacja o takich zwierzętach dotarła do opinii publicznej. Ważniejszy jest bowiem, z systemowego punktu widzenia, interes kapitalistów niż ochrona przyrody.
W ogóle kapitalizm jest tym systemem, który przybliża zagładę… no, może nie całej planety Ziemia, ale większości zamieszkujących ją gatunków flory i fauny, w tym człowieka, z pewnością. Rabunkowa gospodarka prowadzona, oczywiście w imię maksymalizacji zysków garstki właścicieli środków produkcji, przez państwa i korporacje poskutkowała gigantyczną degradacją środowiska naturalnego: zniszczeniem górnych warstw skorupy ziemskiej poprzez wydobycie różnych surowców, drastycznym zmniejszeniem się powierzchni lasów w skali całego globu, ograniczeniem liczebności bądź wymarciem licznych gatunków zwierząt i roślin, zanieczyszczeniem i zatruciem ogromnych obszarów, stertami odpadów… Wszystko to nader negatywnie wpływa na nasze zdrowie i ogólnie na kondycję naszego gatunku.
W całej sprawie nie chodzi więc o Sasquatcha czy inne mityczne bestie oraz związane z nimi spiskowe teorie dziejów, lecz o to, że stworzyliśmy system społeczno-ekonomiczny, który, służąc interesom garstki wyzyskiwaczy, powoli nas wszystkich zabija, i to dosłownie.
Człowiek, generując kapitalizm, popełnił rozciągnięte w czasie samobójstwo w skali gatunkowej. I to rozszerzone o większość organizmów zamieszkujących Ziemię.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zgon fanatyczki

Współwinni

Biały fosfor