Planeta na sumieniu kapitalistów

Organizacja Narodów Zjednoczonych opublikowała raport, wedle którego człowiek jest nader bliski całkowitego zniszczenia planety Ziemia. W najbliższych latach z powodu działalności prowadzonej przez istoty ludzkie wymrzeć może nawet… MILION gatunków zwierząt i roślin; niektóre zostaną wybite, inne wyginą z powodu zanieczyszczenia bądź sztucznego przekształcenia ich środowiska naturalnego. Wiele obszarów na naszym globie zostało bezpowrotnie zniszczonych, w kolejce czekają następne. Większość zasobów wodnych Ziemi idzie na masową produkcję rolną i przemysłową; obie pozostają oczywiście w rękach ogromnych koncernów, do czego jeszcze wrócimy. Lawinowo przybywa plastiku. I tak dalej.
W zasadzie nie ma tu nic nowego; o tym, że planeta nasza jest coraz bardziej – w niejednym obszarze nieodwracalnie – zniszczona i wyeksploatowana (np. z surowców i wody) wiadomo od dawna. Na raport ONZ wiele rządów (niestety, dalece nie wszystkie) zareagowało pozytywnie… Ale zbyt mało, w mediach głównego nurtu przynajmniej, mówi się, iż winę za ponury ów stan rzeczy, za to, że Ziemi, a wraz z nią nam, grozi zagłada, winę ponosi kapitalizm jako system ekonomiczny i personalnie kapitaliści jako klasa społeczna.
Przecież to interesy największych światowych koncernów, stanowiących w zdecydowanej większości własność prywatną konkretnych ludzi, doprowadziły do masowej eksploatacji surowców naturalnych i niszczenia przy okazji środowiska. Co zagraża nie tylko zwierzętom i roślinom, ale też ludziom; przykładowo, w Kolumbii należąca do amerykańskiego koncernu (tego samego, co chce położyć łapę na wenezuelskich złożach ropy, znacjonalizowanych ongiś przez wielkiego Hugona Chaveza) kopalnia praktycznie pozbawiła mieszkające w jej pobliżu plemię indiańskie czystej wody. Przecież to w imię interesów prywatnych właścicieli największych światowych przedsiębiorstw masowo odławia się liczne gatunki zwierząt i wycina liczne gatunki roślin, zwłaszcza drzew. Przecież to celem maksymalizacji zysków posiadaczy największych koncernów żywieniowych prowadzi się wyjątkowo groźną dla środowiska naturalnego produkcję rolną, skutkującą nadto marnowaniem żywności w krajach najbogatszych i masowymi zgonami z głodu w państwach najbiedniejszych. Przecież to stanowiące prywatną własność firmy produkują plastik, a także tandetne (bo w kapitalizmie właśnie tandetę najbardziej opłaca się produkować) wyroby, które szybko się zużywają i wyrzucane są na śmiecie. I tak dalej.
To właśnie interesy niektórych przynajmniej kapitalistów skutecznie zapobiegają wdrożeniu przez poszczególne państwa i organizacje międzynarodowe racjonalnej gospodarki, opartej na zrównoważonym rozwoju, a także stopniowym upowszechnianiu odnawialnych źródeł energii. Nie oszukujmy się – większości prywatnych właścicieli środków produkcji najzwyczajniej w świecie opłaca się uprawiać na masową skalę rabunkową gospodarkę i marnotrawstwo. Nie potrafią oni wyjść poza horyzont myślowy ograniczony li tylko do doraźnego zysku, toteż nie są w stanie zrozumieć konsekwencji, chociażby dla przyrody, swoich działań obliczonych na zwielokrotnianie przychodów. A jeśli nawet potrafią, to konsekwencje owe radośnie sobie olewają, zysk bowiem uważają za ważniejszy niż planeta.
No i oni sami, jeśli ucierpią od wyniszczenia środowiska naturalnego, zanieczyszczeń, zmian klimatu, itd., to znacznie później niż proletariat; kapitalistów bowiem stać na zamieszkanie w niezdegradowanej, czystej (jeszcze) okolicy, gdzie nie brakuje (jeszcze) wody pitnej. A kiedy na Ziemi zrobi się naprawdę źle… cóż, wówczas przedstawiciele klas pasożytniczo-wyzyskujących być może uciekną w kosmos.
Trzeba jasno stwierdzić, iż nie będzie ratunku dla naszej planety, jeżeli ludzkość nie obali kapitalizmu, czyli jeśli nie zlikwiduje prywatnej własności środków produkcji. Bo tylko to umożliwi wprowadzenie bardziej przyjaznych dla środowiska form gospodarowania. Ocaleniem dla Ziemi jest wyłącznie ogólnoświatowy socjalizm, a w dalszej perspektywie komunizm. Utrzymanie kapitalizmu bezwarunkowo poskutkuje zagładą.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zgon fanatyczki

Współwinni

Biały fosfor