Chrust

To, o czym dzisiaj napiszę, w innych okolicznościach mogłoby pewnie zostać uznane za całkiem zabawne, i wielu ludzi faktycznie za takowe rzecz ową uważa (wystarczy spojrzeć na liczne memy). Jednakże, jeśli wgłębić się w tę sytuację, wyda się ona ponura, jeśli nie przerażająca.

Oto mamy jeszcze wiosnę, acz lato już puka do drzwi. Po lecie wszelako nastąpi jesień, po niej przyjdzie zima – innymi słowy, sezon grzewczy. A że polska energetyka przestarzała jest, czyli oparta głównie na węglu kamiennym, którym pali się i w miejskich kotłowniach, i w domowych piecach, to… może być zimno. Znaczny bowiem odsetek potrzebnego do ogrzewania naszych czterech ścian surowca importowaliśmy z Rosji (krajowy też wydobywamy, ale jego złoża powoli się kończą, te zaś, do jakich mamy dostęp, położone są głęboko, co w konsekwencji winduje ceny węgla). Źródło to urwało się po napaści Putina na Ukrainę. PiS-owski nie-rząd niby zadeklarował, że pozyska „czarne złoto” (oczywiście, po wyższych cenach, czego głośno Morawiecki nie mówił) z innych państw, lecz i tak może go nie starczyć na zaspokojenie krajowych potrzeb tej zimy; uzupełnienie start wynikających z zaprzestania importu węgla z Rosji musi wszak potrwać i nie wiadomo, czy czasu wystarczy.

No to nie-rząd łaskawie pozwolił – a ściślej rzecz ujmując, przypomniał, że taka możliwość prawna istnieje – obywatelkom i obywatelom (k)raju nad Wisłą zbierać chrust w lasach, by mogli w ten sposób pozyskać opał na zimę. Serio!

Rzecz jasna, nie takie to proste. Najpierw trzeba złożyć podanie do odpowiedniej komórki (czy delegatury, czy jak się tam ten urząd nazywa) Lasów Państwowych, i dopiero po jego pozytywnym rozpatrzeniu będzie można rozpocząć zbieranie. A za zebrany chrust musimy zapłacić, i to niemałą kwotę. Polską nie-rządzi wszak mafia/sekta prawicowa (do tego skrajnie), a w optyce prawicy nic nie jest za darmo; pazerni PiS-owcy nawet na chruście chcą zarabiać, drąc forsę ze społeczeństwa.

Jako się rzekło, można by się z tego śmiać, kpić, szydzić. Problem w tym, iż przy okazji nasuwają się naprawdę niewesołe wnioski.

Otóż, cała ta sytuacja świadczy, do jak marnej kondycji Bezprawie i Niesprawiedliwość doprowadziło Polskę, zwłaszcza gospodarkę i społeczeństwo. Pisząc o gospodarce, mam na myśli przede wszystkim energetykę. Od dawna specjaliści podkreślali konieczność odejścia od węgla kamiennego jako głównego surowca energetycznego; jedni postulowali możliwie najszybsze przerzucenie się na OZE, inni rekomendowali atom. PiS-owcy wszakże nie zrobili w tym kierunki nic. Owszem, były i nadal są programy wymiany pieców z kopciuchów na bardziej ekologiczne, ale uchwalono je znacznie wcześniej (nieraz za poprzednich rządów) i w większości przeprowadzają je samorządy. Węgiel pozostaje głównym surowcem i do produkcji elektryczności, i grzewczym. Za co płacimy smogiem (powodującym liczne choroby oraz skracającym życie) i tym, że zimą wielu spośród nas może nie mieć czym ogrzać domów (o ile chrustu nie nazbiera). Bo nie-rząd Bezprawia i Niesprawiedliwości nie tylko uparcie trwał przy węglu kamiennym, ale też nie zrobił nic, by poszukać innych jego dostawców niż Rosja. A kiedy ten kierunek dostaw urwał się z powodu wiadomej wojny… cóż, okazało się, że mafia/sekta Kaczyńskiego Jarosława nie potrafi rozwiązać problemu inaczej, jak tylko wysyłając ludzi do lasu, żeby zbierali chrust i jeszcze za to bulili.

Jak napisałem wyżej, można się z tego śmiać (zawsze to jakiś sposób na kanalizowanie negatywnych emocji). Mnie wszelako to przeraża.

Chruściana owa sytuacja ma też inną przyczynę, obok fatalnej polityki energetycznej (o ile to kuriozum w ogóle zasługuje na takie miano) Bezprawia i Niesprawiedliwości. Jest nią polski neoliberalny kapitalizm, wdrożony w 1990 r. przez Leszka Balcerowicza, kontynuowany przez jego następców i patologizowany przez PiS. Nieludzki ów system, wbrew temu, co twierdzą jego apologeci, nie przyniósł nam żadnego postępu społecznego, lecz biedę, niestabilność bytową i regres do stanu, kiedy człowiek musiał samodzielnie zapewnić sobie opał, zbierając chrust…

Tak oto wygląda ponure dziedzictwo minionych trzech dekad, ze szczególnym uwzględnieniem ostatnich siedmiu lat.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zgon fanatyczki

Współwinni

Biały fosfor