Groźby za uznanie

Izraelskie ludobójstwo, popełniane na Palestyńczykach w Strefie Gazy, które zaczęło się w październiku ubiegłego roku, a tak naprawdę jest kolejną odsłoną terroru stosowanego od 1948 r., trwa bezustannie. Świat przestaje być na nie obojętny, o czym świadczą nie tylko coraz liczniejsze (również, z czego się cieszę, w Polsce) demonstracje pro-palestyńskie czy wystąpienia studentów domagających się zaprzestania zbrodni, ale też reakcje ONZ, Międzynarodowego Trybunału Karnego i kolejnych państw, nawet tych z Globalnej Północy, dotychczas generalnie wspierających Izrael.

Jako pierwsza przywozicie zachowała się Republika Południowej Afryki, składając skargę do MTK na masowe zbrodnie popełniane przez faszystów izraelskich, następnie dyplomatyczne działania podejęło kilka krajów latynoamerykańskich… a potem już poszło. W ostatnich dniach Norwegia i Irlandia, a nieco wcześniej Hiszpania ogłosiły, że uznają państwo palestyńskie. Przedstawiciele ich władz potępili przy okazji masowe zbrodnie popełniane w Strefie Gazy, politykę apartheidu i terroru wobec Palestyńczyków, jakkolwiek nie obyło się też bez, mniej lub bardziej uzasadnionej, krytyki Hamasu. Brawo!

Jak łatwo się domyślić, rozwścieczyło to faszystowski rząd w Tel Awiwie. Z Oslo i Dublina odwołano izraelskich ambasadorów, a ministrowie rządu Binjamina Netanjahu sypią groźbami wobec trzech wyżej wymienionych państw oraz wszystkich innych, jakie pójść mogą w ich ślady. Oczywiście zarzucono im „zdradę”, brak poszanowania dla ofiar zamachu Hamasu z 7 października 2023 r. (stanowił on pretekst do rozpoczęcia obecnego ludobójstwa, jakkolwiek był o wiele mniej okrutny, niż przedstawia to izraelska propaganda) i pojmanych przez tę organizację zakładników (o Palestyńczykach od piątego roku życia w górę latami przetrzymywanych, katowanych tudzież głodzonych w izraelskich więzieniach/obozach koncentracyjnych jakoś nie wspomniano) i inne podobne bzdury.

Padła też groźba eskalacji morderczych działań w Strefie Gazy, zwłaszcza w oblężonym obecnie i masowo ostrzeliwanym Rafah. Co jeszcze Izrael może tam zrobić? Zrzucić bombę atomową? Biorąc pod uwagę, jakimi fanatykami i szaleńcami są Binjamin Netanjahu oraz pozostali członkowie jego faszystowskiego rządu, opcji takiej nie można wykluczyć, podobnie jak wystrzelenia głowic nuklearnych ku państwom, które Izraelowi podpadły, chociażby uznając Palestynę.

Tak czy owak, ci idioci chyba nie zdają sobie – lub właśnie zdają, i wykorzystują to jako napęd dla swojej krwawej polityki – że Izrael na całym świecie jest coraz gorzej traktowany, coraz bardziej izolowany. O ile jeszcze rządzący poszczególnymi krajami – nie licząc kilku wyjątków, takich jak: RPA, Hiszpania, Portugalia, Irlandia czy Norwegia – z otwartą krytyką się wstrzymują lub wciąż jeszcze udzielają Tel Awiwowi poparcia, o tyle społeczeństwa, jak nadmieniłem wyżej, mają oczy coraz szerzej otwarte. Ludzie wychodzą na ulice, głosząc poparcie dla palestyńskiej walki o przetrwanie tudzież niepodległość, pojawiają się kolejne petycje w tej sprawie, co raz ktoś zorganizuje taki czy inny happening, bunty studenckie w USA i nie tylko uznać można za współczesny fenomen społeczny, Eurowizja w Szwecji była powszechnie krytykowana, jako że nie wykluczono z udziału w niej izraelskich muzyków (podczas gdy po ataku Rosji na Ukrainę wykluczono rosyjskich), ceremonia „modowych Oscarów” w Nowym Jorku odbywała się niemalże pod oblężeniem osób protestujących przeciwko wspieraniu Izraela przez USA, nawoływania do bojkotowania izraelskich bądź z Izraelem współpracujących firm nie ustają… A wszystko to pomimo iż media głównego nurtu murem stoją za tymi faszystami.

Z drugiej wszelako strony obawiam się, że Izrael pozostanie bezkarny jeszcze długo, ponieważ ma zbyt liczne powiązania z globalnym kapitałem, jest jedną z największych gospodarek świata, a także amerykańscy imperialiści nieustannie go wspierają.

PS. Jutrzejszej notki może nie być z powodu ważnego wyjazdu. W razie czego, serdecznie z góry przepraszam.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Złodziej, karierowicz, prezes

Zgon fanatyczki

Bez zasług