Posty

Młodzi przeciwko niewolnictwu

Młoda Lewica jako pierwsza, licząc od 1989 roku, partyjna młodzieżówka złożyła niedawno w Sejmie swój projekt ustawy. Dotyczy on zakazu bezpłatnych staży i uregulowania ich przepisami Kodeksu Pracy. I bardzo dobrze! Przypomnę, iż bezpłatne staże są współczesną formą niewolnictwa/pańszczyzny; zalegalizował je w 2009 roku rząd koalicji PO-PSL z Donaldem Tuskiem (nie wierzcie, że opowiada się on za wolnością czy demokracją!) na czele, a koncerny i korporacje ochoczo zaczęły za patologii owej korzystać, wmawiając ofiarom, że wpisy do CV, jakie za darmową harówę otrzymają, są bezcenne. Podkreślam – nie chodzi o praktyki szkolne czy uczelniane, stanowiące integralną część procesu kształcenia, lecz o STAŻE, czyli pracę ZAWODOWĄ, pozwalającą nie tyle nawet zdobyć, ile rozwinąć potrzebne umiejętności. Powinna ona być płatna, i koniec. W wielu firmach zresztą jest; co mądrzejsi przedsiębiorcy, a nawet kapitaliści, przyciągają pracowników ofertami płatnych staży. Niestety, wciąż nie brakuje ta...

Rocznica zwycięstwa zbrodniarzy

Pojutrze 4 czerwca, czyli rocznica (trzydziesta czwarta, dodajmy, jakkolwiek znaczenia nie ma to żadnego) Wyborów Czerwcowych, przez sporą część środowisk politycznych i społecznych w Polsce określana mianem „święta demokracji”. Mylnie, bo dzień ów z demokracją nie ma nic wspólnego, za to od czorta z totalitarnym Gileadem rodem z powieści Margaret Atwood. O tym wszelako pisałem przed rokiem, teraz nie będę się więc powtarzał. W każdym razie, na niedzielę w Warszawie zapowiadany jest wielki marsz, stanowiący formę protestu przeciwko antydemokratycznym działaniom Bezprawia i Niesprawiedliwości. Jego inicjatorem – nader zresztą obłudnym, gdyż pozostaje on nikim więcej, jak tylko ugrzecznioną i poprawnie się wysławiającą wersją Kaczyńskiego Jarosława – jest Donald Tusk, lider PO. Ale udział w manifestacji zapowiedziała zdecydowana większość nie-PiS-owskich ugrupowań politycznych (AgroUnię wliczając) oraz społecznych, toteż jest szansa, iż Donald Tusk po prostu rozmyje się w tej różnorodno...

Zdjęcia na Dzień Dziecka

Dziś 1 czerwca, Dzień Dziecka. Zobaczmy więc, jak traktowane są osoby małoletnie w kapitalistycznej Polsce pod nie-rządem PiS-owskich klerofaszystów. Oto kilka przykładów: Zarówno minister ciemnoty (edukacją nazwać się tego nie da), jak też Niedorzecznik Praw (???!!!) Dziecka uważają bicie – eufemistycznie określane „klapsem” – za „metodę wychowawczą”. Kolejne ekipy nie-rządzące Bezprawia i Niesprawiedliwości co najmniej od 2015 roku demolują system edukacji, kontynuując zresztą wątpliwie owo dzieło zapoczątkowane swoich ministrów, Giertycha i Legutkę, w latach 2005-07. Efektem jest nie tylko drastyczny spadek poziomu nauczania, ale też straszliwie zwiększony poziom stresu, związanego chociażby z chaosem maturalnym, przepełnione budynki szkolne, lekcje zaczynające się wcześnie rano i kończące późno w nocy, zbyt dużo zadań domowych, zniweczone szanse rozwojowe osób z mniejszych miejscowości… Wymieniać jeszcze? Ponad jedna trzecia polskich dzieci i młodzieży nie ma siły ani chęci, by...

Bo zawsze macali

Poruszałem już ten temat na swoim profilu facebookowym, ale tutaj też go poruszę. Sprawa jego bowiem na tyle bulwersująca, przerażająca tudzież odrażająca, że warto o niej wspominać, gdzie się tylko da. Dyrektorka jednej ze szkół na Podkarpaciu stwierdziła, że ksiądz katecheta molestuje seksualnie dzieci. No to zgłosiła sprawę kurii (teraz kuria ma obowiązek przekazać rzecz całą organom ścigania, ale czy i na ile się z niego wywiązała, nie wiem). W zasadzie słusznie, gdyż przełożonymi zboczeńca w sutannie są biskupi, zaś szkolna katecheza pozostaje w jurysdykcji Kościoła katolickiego, nie władz publicznych (państwo, z naszych oczywiście podatków, tylko ją szczodrze finansuje). Co było dalej? Ano po majówce pod rzeczoną placówką wątpliwej oświaty stawili się mieszkańcy miejscowości. Mało tego – rodzice dzieci. Jeśli sądzicie, że zamierzali wyrazić dyrektorce wdzięczność za reakcję na straszliwą krzywdę ich progenitury, to się mylicie. Chyba, że za takową uznać taczki, na których chci...

Wieści z frontu

Zachodnie media – i to uznawane za wiarygodne, np. BBC – przekazują złe wiadomości z ukraińskiego frontu. Okazuje się, że nasi wschodni sąsiedzi do walki z wojskami cara Putina wysyłają ludzi coraz słabiej uzbrojonych, bez przeszkolenia, a nawet takich, których jeszcze niedawno uznano za niezdolnych do pełnienia służby wojskowej. Ochotnicy? Skądże! Osoby z obowiązkowego poboru. Po przeszło roku krwawej wojny tragiczna owa sytuacja nie dziwi. Przeciwnie, jest typowa dla konfliktu zbrojnego, oznaczającego przecież niezmierzoną tragedię nie tylko dla ludności cywilnej, ale i dla żołnierzy. Rzecz jasna, Ukraina się tym nie chwali. Jej propaganda podaje, że wszystko jest w porządku, oddziały rosyjskie i wspierający je najemnicy dostają łupnia i jeszcze troszkę, troszeczkę, a wycofają się za Ural. Nie ma w tym nic złego; propaganda podczas wojny jest taką samą bronią, jak pociski, pełni też jakże istotną funkcję podnoszenia moralne armii i cywilów, a poza tym państwo broniące się przed a...

Program realnie prorodzinny

W miniony weekend Lewica zorganizowała kolejną konwencję programową (cóż, kampania, a raczej pre-kapania wyborcza trwa na całego, nie zwalnia, lecz się rozkręca), tym razem poświęconą postulatom adresowanym dla mam i w ogóle rodzin. Innymi słowy, udzieliła odpowiedzi na przelicytowywanie się załganego Kaczora i fałszywego Donalda obietnicami pseudo-socjalnymi, dotyczącymi szczątkowych świadczeń w rodzaju 800 Plus. Co zatem proponuje Lewica w zakresie polityki pro-kobiecej i prorodzinnej? Oto, co: 1) Sto tysięcy nowych miejsc w żłobkach i żłobek w każdej gminie. 2) 100 proc. wynagrodzenia na chorobowym, również podczas opieki nad chorym dzieckiem. 3) Nowoczesne świetlice w szkołach, czynne w godzinach pracy rodziców. 4) Zwiększenie wysokości świadczenia udzielanego ojcu do poziomu zasiłku macierzyńskiego. Urlop rodzicielki obowiązkowy, dzielony po równo przez obojga rodziców. 5) Równe płace dla kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach, obowiązek informowania o luce płacowej ...

Pogarda Donalda dla biednych

Pan Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej, po raz kolejny okazuje się nieformalnym koalicjantem Bezprawia i Niesprawiedliwości, chcącym, aby mafia/sekta Kaczyńskiego Jarosława nie-rządziła Polską jeszcze przez wiele lat. Robi bowiem zaiste wiele, aby PiS wygrało najbliższe wybory. Wystarczy, że coś powie… Ot, chociażby słowa o tym, jak to fajnie się żyje ludziom, którzy „chleją, biją swoje dzieci, biją kobiety i pracą się nie zhańbili od wielu, wielu lat”. Teoretycznie miały one być skierowane przeciwko wyznawcom PiS-u, co jest oczywiście przeciwskuteczne, gdyż takie obelgi tym mocniej przykują ich do mafii/sekty Kaczyńskiego. W praktyce wszelako przewodniczący PO znów uderzył we wszystkich ludzi ubogich, popisał się pogardą wobec nich, charakterystyczną zresztą i wielokrotnie powielaną przez jego formację, zwłaszcza jej konserwatywne, klerykalne skrzydło. Wypowiedź ta jest też szerzeniem negatywnych stereotypów, niemających oczywiście zbyt wiele wspólnego (o ile cokolwiek) z rze...