Państwo dla obywatela

Państwo jest (a przynajmniej być powinno) dla nas, nie odwrotnie. Po to wszak płacimy podatki, żeby zapewniało nam ono godny byt (i nie, nie chodzi tylko o socjal, lecz przede wszystkim o reprezentowanie interesów proletariatu, czyli zapewnienie stabilnego, pozwalającego się utrzymać zatrudnienia) oraz usługi publiczne, a w razie kłopotów – wyciągało do nas pomocną dłoń.

Wszystkiemu temu ma służyć polityka społeczna. I właśnie jej poświęcona była, kolejna już, konwencja Lewicy, jaka odbyła się w miniony weekend, pod hasłem: „Państwo, na które możesz liczyć”. Politycy i działacze wygłosili – całkiem zresztą niezłe – przemówienia zawierające z jednej strony, jak najbardziej trafną, krytykę PiS-u i Konfederacji, a z drugiej (ważniejszej) zaprezentowali swoje pomysły, jak poprawić naszą sferę bytową. Oto one:

1) Dwudziestoprocentowa podwyżka dla pracowników sfery budżetowej (niedawno odbył się zresztą ich protest w Warszawie).

2) 1 proc. PKB na budowę tanich mieszkań na wynajem.

3) Bezpłatne przejazdy dla uczniów.

4) Transport lokalny za 59 zł miesięcznie.

5) Odtworzenie siatki połączeń transportu zbiorowego.

6) 100 tys. nowych miejsc w żłobkach.

7) 8 proc. PKB na ochronę zdrowia.

8) Wprowadzenie renty wdowiej.

9) Podwyżka zasiłku pogrzebowego do 8 tys. zł.

10) Senioralny bon turystyczny.

11) Domy dziennego pobytu dla seniorów.

12) 3 proc. PKB na badania i rozwój.

13) Refundowane i dostępne badania prenatalne.

14) Bezpłatne znieczulenie przy porodzie.

15) Leki za 5 zł dla wszystkich.

16) Antykoncepcja awaryjna bez recepty.

17) Koniec klauzuli sumienia dla aptekarzy.

18) Powszechna pomoc psychologiczna i psychiatryczna.

19) Koniec betonozy – 3 mln zł na fundusz kruszenia betonu i zalesiania miast.

20) Cyfrowa wypożyczalnia Biblioteki Narodowej.

21) Nowoczesna szkoła bez religii, za to z lekcjami o prawach pracy, zdrowiu tudzież cyberbezpieczeństwie.

22) 1000 zł stypendium dla każdego studenta.

23) Ubezpieczenie dla artystów (oj, przydałoby się…).

24) Odpolitycznienie mediów publicznych.

Jak widać, politycy Lewicy podeszli do swojego programu polityki społecznej naprawdę szeroko, umieszczając w jego zakresie rozwiązania związane z transportem publicznym, ochroną zdrowia, mieszkalnictwem, edukacją, kulturą, sztuką, mediami… I bardzo dobrze, tak powinno być. Cieszy, że dużo uwagi poświęcili takiej chociażby komunikacji zbiorowej; w kapitalistycznej Polsce jest z nią ogromny (i wcale niemalejący!) problem, gdyż do 13 mln (sic!) osób nie dociera ANI JEDNO połączenie… lub maksymalnie jedno, ale tylko w okresie poza wakacyjnym.

Dobrze również, że poświęcono uwagę betonozie. Tak, trzeba z nią koniecznie skończyć, tak, niezbędne jest zalesianie miast (i nie tylko ich). Zdecydowanie lepiej zainwestować publiczne środki w takie działania, niż w Kościół katolicki, dajmy na to.

Ogólnie, analizują program „Państwo, na które możesz liczyć”, nietrudno zauważyć, iż Lewica chce wprowadzić w (k)raju nad Wisłą normalne europejskie standardy z zakresu polityki społecznej. Takie, dzięki którym poziom życia nas wszystkich – a nie tylko garstki najbogatszych – wydatnie by się podniósł, choć oczywiście nie od razu.

Jakieś wady, niedociągnięcia? Owszem, dostrzegam.

W kwestii żłobków Lewica powinna mocno artykułować, że muszą być one finansowane przez PAŃSTWO. Umieszczenie dziecka w tego typu placówce niepublicznej jest bardzo kosztowne; niektóre samorządy oferują wprawdzie dopłaty, te wszelako pokrywają jedynie część rodzicielskich wydatków w tym zakresie. Tymczasem rodzice winni płacić jedynie za posiłki dla potomka, jeśli chcą je wykupić.

Warto by też było podkreślić postulat wprowadzenia Pól Pamięci, gdzie można byłoby rozsypywać prochy zmarłego, oczywiście na życzenie jego samego lub rodziny (sam chciałbym być w ten sposób pochowany, niekoniecznie na takim polu, bo mógłby też być las albo łąka). Wiem, że Lewica miała kiedyś w swoim programie taką propozycję, dobrze zatem byłoby, gdyby do niej powróciła.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zgon fanatyczki

Współwinni

Biały fosfor