Dosypać banksterom

Swego czasu partia Razem rzuciła hasło: „Mieszkanie prawem, nie towarem!”. Jest ono rzecz jasna stuprocentowo słuszne. Jako swój postulat wykorzystała je Lewica (czyli Nowa Lewica plus Razem). A od niej ukradła je Platforma Obywatelska z panem Tuskiem Donaldem na czele, oczywiście celem zmanipulowania, oszukania i pozyskania lewicowego elektoratu.

No i zaprezentował ostatnio były premier szumny projekt rzekomo mieszkaniowy swojej partii, mający być propozycją zwłaszcza dla młodych ludzi, mających trudności z dachem nad głową.

Chce oto pan Tusk wraz z PO, by oprocentowanie kredytu hipotecznego dla młodych ludzi wynosiło 0 proc. Oczywiście dzięki temu jego raty powinny nieco stanieć. Na pierwszy rzut oka pomysł ów wydaje się fajny… ale im dalej w bagno, tym bardziej grząsko.

Z jednej strony oprocentowanie kredytów hipotecznych w Polsce faktycznie jest horrendalne, najwyższe w Unii Europejskiej, i trzeba coś z tym fantem zrobić. Wymaga to jednak rozwiązań systemowych, takich jak dobra polityka monetarna oraz prawne ograniczenie swobody funkcjonowania banków; nigdzie w Europie nie jest ona tak duża, skutkiem czego w (k)raju nad Wisłą przeradza się jakże często w banksterstwo, czyli działania skierowane przeciwko klientom.

Zerowe oprocentowanie kredytów hipotecznych problemu wszelako nie zniweluje, zwłaszcza w wydaniu proponowanym przez Donalda Tuska i jego ugrupowanie. Rozwiązanie to miałoby bowiem polegać na dopłacaniu przez państwo do tychże kredytów, aby zaciągający je młodzi ludzie nie musieli bulić za oprocentowanie. Mówiąc krótko, to nic innego, jak dosypywanie państwowych – czyli NASZYCH – pieniędzy banksterom, przenoszenie zysków banków z ich klientów na NAS WSZYSTKICH. A za ich pośrednictwem deweloperom, bo przecież kredyty hipoteczne zaciąga się celem kupienia na tzw. „wolnym rynku” mieszkania, tak drogiego, że spłacać trzeba je przez całe życie.

Mówiąc krótko, gdyby postulat PO został zrealizowany, finansowo skorzystają na tym jedynie kapitaliści – udziałowcy banków oraz właściciele firm deweloperskich. Nic dziwnego, wszak prawica reprezentuje właśnie ich interesy. A kwestia mieszkaniowa w Polsce nie zostanie nawet ruszona.

Otóż, aby uzyskać kredyt hipoteczny, trzeba dysponować nie tylko stabilnym zatrudnieniem (a ilu młodych ludzi tyra na śmieciówkach, w związku z czym mają problem z kupieniem czegokolwiek na raty, nie mówiąc o zaciąganiu pożyczek bankowych?), zarobki pozwalające na spłatę rat (wynoszących nieraz po kilka tysięcy złotych!) oraz horrendalny wkład własny. Wszystko to sprawa, że jest on dla większości młodego pokolenia osób obywatelskich Polski najzwyczajniej w świecie niedostępny. Dlatego zresztą radośnie załamuje się rynek mieszkaniowy. Zerowe oprocentowanie sprawi, że raty będą łatwiejsze do spłaty (o ile banksterzy nie podwyższą ich w inny, zakamuflowany sposób, ma się rozumieć), ale reszta patologii pozostanie. Tak czy owak, z rozwiązania proponowanego przez pana Tuska skorzystać będą mogli jedynie nieliczni bogacze. Dla większości młodych osób szukających dachu nad głową będzie ono bezużyteczne.

Oczywiście, jest opcja wynajmu. Ale czynsze pochłaniają większość polskiej pensji, toteż i wynajem w zbyt wielu przypadkach odpada. Toteż nic dziwnego, iż młode generacje mieszkają razem z rodzicami albo gnieżdżą się w przepełnionych lokalach.

Tak naprawdę zatem Donald Tusk i PO, mimo podkradania postulatów Lewicy, nie mają dla tegoż pokolenia nic do zaoferowania, poza, jako się rzekło, najzamożniejszymi jego przedstawicielami. Wszystko, co postulują, to dosypanie naszych pieniędzy kapitałowi. To bowiem klasy wyzyskujące mają zarabiać.

Znacznie lepszą ideę ma Lewica, która chce budować tanie mieszkania na wynajem, też niedrogi, czyli taki, na który młody człowiek lub rodzina, słowem, osoby dopiero wchodzące na rynek pracy, mogą sobie pozwolić. Budową miałyby się zająć państwowy deweloper, a inwestycje w owe lokale byłyby kołem zamachowym gospodarki.

I to jest coś, co warto popierać.

Jeśli zaś największa partia rzekomo „opozycyjna” będzie rzucała postulatami korzystnymi jedynie dla wyzyskiwaczy, przy okazji traktując nas, osoby obywatelskie, jak idiotów, niechże lepiej odpuści sobie kandydowanie. Bo w taki sposób z PiS-em nie wygra.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zgon fanatyczki

Współwinni

Biały fosfor