Sprofanowane symbole

Majówka trwa, dziś obchodzimy Dzień Flagi Państwowej, święto wprowadzone w 2004 roku. Zapewne głównie po to, aby wypełnić lukę pomiędzy 1 a 3 Maja, co nie zmienia faktu, iż warto poświęcić mu nieco uwagi. Choć przyczyna ku temu smutna…

Biało-Czerwona, jak również Orzeł Biały są bowiem regularnie, ze znaczną częstotliwością profanowane przez prawicę, która rości sobie do tych symboli wyłączne prawo. Nic nowego, dzieje się tak, odkąd polityczne ugrupowania prawicowe się w (k)raju nad Wisłą ukształtowały; pierwszym była konfederacja targowicka pod koniec XVIII, która doprowadziła do upadku państwa.

O ile jeszcze taka Platforma Obywatelska profanacji flagi czy godła w zasadzie się nie dopuszcza, a jeśli już, to promuje je w durny, infantylny tudzież żałosny sposób, czego przykładem czekoladowy orzeł prezydenta (ostatniego jak dotąd, gdyż Dudzie Andrzejowi miano to nie przysługuje) Bronisława Komorowskiego, o tyle PiS i partie czy organizacje jeszcze bardziej skrajne (nacjonalistyczne, faszystowskie i nazistowskie) nasze państwowe symbole mieszają z błotem oraz guanem praktycznie stale.

Politykierzy Bezprawia i Niesprawiedliwości, formalnie bezpartyjnego Dudę wliczając, na tle Biało-Czerwonej i Orła Białego wygadują pełne nienawiści brednie na temat osób LGBT+, uchodźców, migrantów, kobiet… Szczują na przeciwników politycznych, szkodzą interesom Polski, a zarazem wykorzystują państwową, jak również religijną symbolikę do zwiększenia swojej władzy i stopniowej faszyzacji ustroju politycznego (ściślej rzecz ujmując, wykorzystywali, kiedy rządzili).

Jeszcze gorzej postępuje konglomerat zboczonych hitlerowców, czyli Konfederacja, a także pozaparlamentarna skrajna prawica. W ich przypadku pod flagą Biało-Czerwoną oraz godłem z Orłem Białym dochodzi do nawoływania wprost do przemocy a nawet mordowania ludzi. Zarazem promowany jest czysty hitleryzm, zaś polskie symbole państwowe i narodowe zajmują miejsce tuż obok – a bywa, że PONIŻEJ – swastyk, krzyży celtyckich czy innych nazistowskich bazgrołów.

Jest to nie tylko utytłanie naszych symboli w guanie, ale też naplucie na groby ludzi, którzy podczas II wojny światowej z bronią w ręku walczyli przeciwko III Rzeszy lub zamordowani zostali pod jej okupacją.

Pamiętajmy o tym 2 maja. Polskiej fladze oraz godłu należy się po prostu szacunek.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zgon fanatyczki

Współwinni

Biały fosfor